Zamieszczone przez
Piotr Niedziela
Widziałem tę cerkiew na początku lat 90 ubiegłego wieku i była w stanie opłakanym. Ale super że została odnowiona. Szkoda, że nie pełni funkcji sakralnych,tylko, że nie ma dla kogo. Z Korczminem wiąże się jednak trudna historia, której fragment znam osobiście. W tej miejscowości żyli katolicy i prawosławni. Ale przyszedł taki dzień, że katolików zapędzono do kościoła katolickiego, obłożono słomą i podpalono. Mam taką relację osobistą od nieżyjącego już od wielu lat mojego dawnego krewnego, który jako jeden z nielicznych przeżył to wydarzenie, a potem przez dziesiątki lat żył w tym miejscu z prawie równieśnikiem, który przynosił słomę i naftę do podpalenia kościoła. Podziwiam tego mojego krewnego, że wytrzymał tyle, aby dopiero przed śmiercią powiedzieć co tam się wydarzyło. Jego kolega już nie żył kiedy o tym mówił.
Zakładki