Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 16 z 16

Wątek: W sprawie "kawy na Caryńskiej" i nie tylko

  1. #11
    Bieszczadnik Awatar Doczu
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sosnowiec
    Postów
    1,058

    Domyślnie

    Jakiś czas temu na pl.rec.gory toczyła się dyskusja na ten temat, i pewnie harcerzyna za bardzo sobie to wziął do serca.
    Nie wiem skąd ludzie biora takie pomysły ???
    Pewnie ma to jakieś medyczne uzasadnienie, no ale jakbyśmy się opierali tylko na medycznych przesłankach i zaleceniach, to żylibyśmy z 200 lat, i brakłoby miejsca w górach ;-)
    Zdrówko.

  2. #12
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    32

    Domyślnie

    Pogląd Irka poparty przez SB bardzo przypadł mi do gustu jednak wydaje mi się, że nie do końca rozwiązuje to problem. Bo jak ktoś lubi nawet mrożoną wódkę czymś popić to co? jaka ma byc przepitka ciepła czy zimna? :) I tak powróciliśmy do punktu wyjścia w naszej dyskusji. A swoją drogą nie wydaje mi się żeby spożycie ciepłej herbatki mogło wywołać szok termiczny. No chyba że ma temperaturę w przedziale 98 - 100 stopni C. Ale aby w ten sposób załatwić sobie szok nie trzeba być w górach.

    kryspin

  3. #13
    Bieszczadnik Awatar T.B.
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    wiadomo - z Pyrlandii !
    Postów
    501

    Domyślnie Wpływ grzańca na stan ciała i umysłu

    Słyszał dzwon, ale nie wie, gdzie on?

    Harcerzowi zapewne pomyliło się coś z twierdzeniem - prawdziwym skądinąd - że dla wrażliwego gardła lody bezpieczniejsze są zimą, niż latem. Ale żeby sypać komuś śnieg do kubka? I nie oberwał od nikogo? Bo tak poza tym, to nie ma nic lepszego dla przemarzniętego turysty, niż gorąca herbata, a jeszcze lepiej - talerz gorącej zupy.

    Natomiast co do rozgrzewającego działania alkoholu, to jest ono złudne. Mamy wrażenie ciepła z powodu rozszerzonych naczyń krwionośnych. Z tego samego powodu tracimy to ciepło prędzej i gdy alkohol przestanie działać jest jeszcze gorzej niż było. No chyba, że pijemy dalej. Wtedy przeniesiemy się na łono Abrahama bezboleśnie.

    Nie zmienia to faktu, że jako pierwsza pomoc dla przemarzniętego, łyk alkoholu może być zbawienny. Patrz - psy z przełęczy Św. Bernarda niosące na ratunek baryłkę z gorzałką (no i ciepło własnego ciała), zamiast apteczki. Wszystko zeleży od tego, jaki bedzie ciąg dalszy i kiedy on nastąpi.

    Dzisiaj z żoną, podczas oglądania zawodów jeździeckich w skokach przez przeszkody, prowadziliśmy na sobie doświadczenia z gorącym grzańcem. Stwierdzam, co następuje:
    - po pierwszym kubku górze organizmu było bardzo przyjemnie, ale dołem raczej chłodno; przydałoby sie popić czymś bardziej wchodzącym w nogi, na przykład piwem z miodem;
    - gdy pierwszy kubek przestał działać, nastąpiła ochota na drugi;
    - po drugim kubku było już całkiem dobrze; żona przestała zwracać uwagę nawet na moje "kłótnie" z synem.
    Wniosek: od kubka grzańca lepsze są tylko dwa kubki grzańca.

  4. #14
    Bieszczadnik Awatar Xiro
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Łódź
    Postów
    261

    Domyślnie

    .............albo trzy albo jeden duuuuuży...... :D
    (a tak ogólnie to wino BEEEEE) :D

  5. #15
    Bieszczadnik Awatar Aleksandra
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Warszawa
    Postów
    948

    Domyślnie

    Proszę,
    jak się temat ładnie potoczył...
    kolężance przekazałam, aby następnym razem zostawili go na noc na zewnątrz i nie dali termosu z gorącą herbatą

    pozdrawiam
    Aleksandra

  6. #16
    biesu
    Guest

    Domyślnie

    Dla mnie to normalny absurd. Sam działałem w harcerstwie przez całą swoją młodość i wiem, że niektórzy ludzie z tego kręgu mają skłonności do mitologizowania każdej nawet najmniej istotnej sprawy. Pewnie gościu miał alergię na gorące napoje i dorobił do tego całą ideologię.
    A tak według mnie to na rozgrzewkę nie ma to jak herbatka z prądem. Próbowałem różnych rodzajów prądu i najbardziej przypadł mi do gustu słowacki rum, a na zimno i bez popitki to tylko swojaczek.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Filmik "Jesień w Caryńskiem"
    Przez Samotny Włóczykij w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 26-05-2012, 19:00
  2. "Niebo nad Caryńską. Piosenki stamtąd"
    Przez michalN w dziale Bibliografia Bieszczadów
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 06-04-2012, 12:56
  3. G. Motyka "Od rzezi wołyńskiej do akcji Wisła"
    Przez michalN w dziale Bibliografia Bieszczadów
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 04-03-2011, 10:07
  4. Odpowiedzi: 87
    Ostatni post / autor: 17-12-2010, 15:31
  5. "Pod osłoną nocy. Caryńskie wyznanie Wiary"
    Przez trzykropkiinicwiecej w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 01-04-2008, 13:22

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •