My (ja) tu czekam, czekam.... i nic
Daj znać!
Jak co to zrobimy zrzutkę po 100 odełba i może to coś pomoże.

Jesteś tam AS?
Tx, jestem, jestem - ale praca mnie pochałania i to na wszystkich frontach (ała właśnie wszystkie kości mnie bolą).
Co do gazety - to faktycznie "COŚ TRZEBA ZROBIĆ" - ale na razie wszyscy raczej patrzą i wiercą palcem w nosie. Dzięki więc za pamięć (i deklarację). To nie rozmowa przez klawiaturę. Zapraszam do red. Ale wcześniej zadzwoń!