Strona 1 z 4 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 35

Wątek: Bieszczadzka gnoza

Mieszany widok

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar Marcin
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Zagórz
    Postów
    1,218

    Domyślnie Bieszczadzka gnoza

    Kiedy czyta się niektóre posty dotyczące wrażeń wywołanych „ostatnią podróżą w Bieszczady” dochodzi się do wniosku że pobyt w tych górach ma pewien mistyczny charakter tzn. powrót z urlopu w Bieszczadach =
    - naładowanie „energią pozytywną” (optymistyczne nastawienie do życia)
    - pewne oczyszczenie z negatywnych emocji (zapomnienie rzeczy które chcemy zapomnieć)
    - wypełnienie wrażeniami estetycznymi (panoramki i w ogóle)
    - lekka melancholia po powrocie z Bieszczadów z nieodparta chęcią powrotu
    Wszystkie te objawy są znane forumowiczą doskonale. Pytanie: W którym miejscu zaczyna się hobby, a w którym religia?

    Wszystkim nam znana jest „Księga legend i opowieści bieszczadzkich” A. Potockiego. Są to tylko legendy jednak jakiś procent tych bajek zawiera mityczne wyobrażenie świata autochtonów bieszczadzkich. Wszystkie słowiańskie podania o stworzeniu świata mają jedną, ważną cechę wspólną: Ziemia powstała w rezultacie działania dwóch antagonistycznych, równoważących się sił: Boga i diabła. W przypadku Bieszczadów rolę ta przejmują Biesy i Czady. Zapewne słyszeliście o czymś takim jak gnoza (bardzo modny ostatnimi czasy wyraz w niektórych kręgach) Niewątpliwie gnostycyzm jako jedną z cech ma podobny dualizm w swojej filozofii... Co myślicie o tej bieszczadzkiej gnozie? Czy jest to coś groźnego? I czy nie zauważacie że powrót do ludowych wierzeń jest jakimś elementem układanki New Age ?
    Dawno nie było jakiejś poważnej dyskusji na tym forum więc proszę nie skwitujcie mnie jednym zdaniem typu: „Następny zwolennik spiskowej teorii dziejów”

  2. #2
    Wilku
    Guest

    Domyślnie

    Ukladanka New Age? hmmm ...nasuwające się wolne skojażenia : New Age -> Hipisi -> powrót do natury -> dzika przyroda -> Bieszczady ...pasuje ..choć skojażenia są tendencyjne ..z drugiej strony Hipisi -> powrót do dawych tradycji (wierzeń) ...czym byłyby Bieszczady bez tego ..nie bez powodu Bieszczadnicy to ludzi mający w sercu wolność a we włosach wiatr ..Bieszczady są nie tylko po prostu kolejnym miejscem na ziemi ale skrawkiem lądu który swą dzikością wyrywa nam kawałek serca ...czy to religia ?? nie ..raczej nie ...po prostu duch Boga jest we wszystkim co piękne ..tyle ode mnie bo zaczynam pleść nieco bez sensu \/

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar Marcin
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Zagórz
    Postów
    1,218

    Domyślnie

    ...po prostu duch Boga jest we wszystkim co piękne
    panteizm to również pewna część składowa New Age. To że Bieszczady podobają się wszystkim osobą umieszczającym tu swoje opinie, to już wiem. Zastanawiam sie tylko jaki jest wasz stosunek do takiego postrzegania Bieszczadów. New Age to prawa ręka globalizacji (która jest w gruncie rzeczy zaprzeczeniem "wolności w sercu, a we włosach wiatru")... Czyżby Bieszczady dosięgła era wodnika, era miłości?

  4. #4
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2004
    Postów
    654

    Domyślnie To mi sie podoba

    Marcin, według mnie może być to era Wodnika (piekny znak - bo mój..hehe), może być era Miłosci - tez dobrze. Na pewno jest tam poczucie wolności... Wszystko to, co pozwala poczuc sie wolnym...Tylko jedna - bardzo osobista ( za co przepraszam) uwaga - nie utozsamiajmy wolności z wiatrem, którego po prostu nie nawidzę...
    PS - Powinienem te słowa chyba napisac na oftopicku. Przepraszam
    Pozdrawiam
    Kriss40

  5. #5
    Wilku
    Guest

    Domyślnie

    New Age to prawa ręka globalizacji
    Nie zgadzam sie ..to jest troche inaczej ..pod New Age powinno się rozumieć nastanie "nowej ery" - ery miłości i pokoju ..właśnie ery wodnika ..to piękny ideał hipisowki lecz jak to zwykle bywa komercja wszędzie się wciśnie i gdy mnął wielki boom ruchu musiał zostać zkomercjalizowany siłą rzeczy ..powstał powiedzmy "neo New Age" i to jest to o czym mówisz ...a w Bieszczady wraca chyba ten prawdziwy New Age ..mam przynajmniej taką nadzieję ..to jest po prostu ziemia która jeszcze żyje ...potoki szepcą własną mową i stare buki gadają ..a każdy z kamieni na twej drodze ma swoja historię do opowiedzenia ..era wodnika to tak naprawde nic fizycznego tylko pewien stan duszy właściwy tylko ludziom mający kwiaty we włosach (...pomijając juz słowo wiatr :)) :D

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar marekm
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Łódź
    Postów
    934

    Domyślnie

    witam!

    bardzo podoba mi się o tej " erze wodnika" bom też wodnik, hihihi

    A tak powaznie to cosik musi być w tym, skoro chyba już tysiące ludków jedzie Tam i ciągle pragnie Tam wrócić. A zaryzykuję twierdzenie, że około 50% z tych co Tam jeżdżą to jeszcze myśli o osiedleniu się Tam, z czego gdzieś ok 1 promola dokona tego.
    Ale to nie jest istotne. Marzenia, jawa, New Age, bieszczadomania, czy jak to sobie nazwiemy, to też nie jest ważne. Ważne natomiast jest, iż jest to miejsce, tu zacytuję Piotra_S z jego strony www: " dla wszystkich którym Bieszczady w duszy grają "
    i " czują tego blusa", który magią swojej historii i całą swoją "psyche" i " fizis" przyciąga mnie i innych biesczadoludów w każdą wolną chwilę.
    pozdroowka
    pozdroowka
    marekm

  7. #7
    klopsikx
    Guest

    Domyślnie

    Widze ze temat jest iscie filozoficzny ........nie bede sie rozowdzil nad ty co wiadomo. Na temat mistyki gor napisano fure ksiazek, osobiscie polecam Orłowicza. New Age hy hy hy h hy hy hy hy hy zalozenia sa tak stare jak wierzenia plemienne i na tym poziomie pozostaje ta religia.

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar Marcin
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Zagórz
    Postów
    1,218

    Domyślnie

    powstał powiedzmy "neo New Age" i to jest to o czym mówisz
    nie mógł powstać bo era wodnika to coś co się już zaczęło i trwa. Jak czas pokazał - każda utopia ma swoje złe strony. Idea jest piękna, ale tylko w teorii. W praktyce jest tak że zawsze znajdzie się taki ktoś kto popsuje tą idyllę. Na ludzi nie wpłynie nikt i nic nawet odpowiednie ułożenie gwiazd.

    a w Bieszczady wraca chyba ten prawdziwy New Age
    nie żebym był jakis nietolerancyjny, ale po co ma wracać? Chyba że się da na tym zarobić, wtedy to możemy założyć sekte (mogę być guru? :) ). Jeżeli chodzi o "Tęcze" w Tworylnym to być może też było to cos pieknego, ale szybko się skończyło co świadczy o niepowodzeniu takiego eksperymentu...

    Być może macie racje nie warto tego stanu bieszczadzkiej ekstazy opisywać, nazywać. Jednak naszła mnie ostatnio taka myśl jak to za 100 lat w sześdziesiątym wydaniu przewodnika po Biesczadach Rewasza, będą opisywać lub periodyzować ten nasz okres czasu... W rozdziale pt. Bieszczady w latach 1990 - 2050, będzie jedno zdanie: "Nic się nie stało"

  9. #9
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2004
    Postów
    654

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wilku
    New Age to prawa ręka globalizacji
    Nie zgadzam sie ..to jest troche inaczej ..pod New Age powinno się rozumieć nastanie "nowej ery" - ery miłości i pokoju ..właśnie ery wodnika ..to piękny ideał hipisowki lecz jak to zwykle bywa komercja wszędzie się wciśnie i gdy mnął wielki boom ruchu musiał zostać zkomercjalizowany siłą rzeczy ..powstał powiedzmy "neo New Age" i to jest to o czym mówisz ...a w Bieszczady wraca chyba ten prawdziwy New Age ..mam przynajmniej taką nadzieję ..to jest po prostu ziemia która jeszcze żyje ...potoki szepcą własną mową i stare buki gadają ..a każdy z kamieni na twej drodze ma swoja historię do opowiedzenia ..era wodnika to tak naprawde nic fizycznego tylko pewien stan duszy właściwy tylko ludziom mający kwiaty we włosach (...pomijając juz słowo wiatr :)) :D
    Wilku, Ty nawet nie wiesz, jak Cię lubię. Naprawdę i bardzo. I to z dwóch ważnych, bardzo dla mnie ważnych powodów - 1) pięknie to napisałeś, 2) niw spomniałeś o wietrze... Może kiedyś się spotkamy - wtedy opowiem Ci, ile nieszczęścia może przywiać wiatr... Niestety, Biesy też nie są od wiatru wolne. Tam też wiatr poczynił mnóstwo zła. W kazdym razie ja o tym nie potrafię zapomnieć...

  10. #10
    Bieszczadnik Awatar Szaszka
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    znad morza
    Postów
    463

    Domyślnie

    Wiatr... może roznosić pożar, walić drzewa w lesie, ale może także przynosić ukojenie spoconej twarzy, lub nieść zapach skoszonego siana i kwitnących kwiatów.
    Może targać wlosy, szeleścić suchą trawą na poloninie, wydymać rękawy kurtki... Wiatr, kiedy stoję na Bukowym Berdzie, i nie tylko moja dusza szybuje w przestworzach, ale cialo także prawie unosi się w powietrze.... Chyba dlatego wlaśnie wiatr we wlosach daje poczucie wolności.
    Wiatr jest tak samo "dobry" lub "zly" jak góry. Jak sama natura. Jest jej nieodlączną częścią.

    A wracając do tematu... Aby definicja religii byla pelna, potrzeba nie tylko doktryny, zespolu wierzen i obrzędów, ale także kaplanów lub innego rodzaju "duchowych przewodników". Jakieś propozycje?

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Ciuchcia bieszczadzka.
    Przez WUKA w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 07-06-2012, 17:36
  2. Bieszczadzka jesień.
    Przez WUKA w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 02-12-2009, 21:03
  3. bieszczadzka enigma
    Przez don Enrico w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 26
    Ostatni post / autor: 29-11-2009, 23:03
  4. Bieszczadzka cisza
    Przez Polej w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 22-07-2009, 12:43
  5. Bieszczadzka ekologia
    Przez freebies w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 16-05-2007, 11:41

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •