Fajne, fajne -puściłam sobie podczas obierania nasiczańsko - łupkowskiej (w zasadzie już słowackiej) dzikiej róży. Tylko za krótkie, bo zostało mi jeszcze drugie tyle (i pomyśleć, że powstanie z tego tylko jeden i to malutki słoiczek dżemu -ale za to jakże cenny). Ale filmiku na youtube o Bieszczadach nigdy dosyć, więc teraz zapodam sobie:
Bieszczadzka Kolejka Leśna Podróż Sentymentalna:
https://www.youtube.com/watch?v=6YQg2u4hHx4
Bo bieszczadzka dzika róża, którą uwielbiam -i to wcale nie jeść, bo dżemiki najchętniej rozdaję niż jem wedle zasady, że to co najlepsze chcę dać bliskim (sama zjadłam może 2 z 20 jakie zrobiłam) musi być zawsze zrobiona z bieszczadzkim klimatem i zadumą:)



Odpowiedz z cytatem
Zakładki