Co sądzicie o smaotnym chodzeniu po górach? Czy świadomie podejmowane niebezpieczeństwo jest warte ciszy i skupienia, które można osiągnąć tylko w towarzystwie siebie? Jakie są Wasze ulubione "samotnicze " miejsca? Jak reagujecie na samotników?
Moje zdanie o tym temacie przechowam na poźniej.
Zakładki