potwierdzam także - pychotka!!! Najlepsze żarcie jakie jadłem w Biesach!!! I tanio!!!Zamieszczone przez asiczka
potwierdzam także - pychotka!!! Najlepsze żarcie jakie jadłem w Biesach!!! I tanio!!!Zamieszczone przez asiczka
ja mysle ze wkoncu tez sie wybiore... za duzo juz slyszalam... tylko ze dopiero w sierpniu.... ehhhh
Ja w Dwerniku bede od 8 lipca rano do 26 lipca wieczoremNa stanicy hufca ZHP Pabianice :)
Niekoniecznie w Dwerniku ale jakieś piwo w Bieszczadach 22 - 23 października?
zapraszam serdecznie do siebie na piwo w tym okresie ... jaKby śnieg leżał w prawdziwych Biesach....:)
pozdr. ryvka
Dotarłam wkońcu do "Piekiełka" pełna nadziei na pierogi i coś krzepiącego do popicia i kicha..... Zastałam dziki tłum, "bijący" się o miejscówkę i piwo, więc wycofałam się na upatrzoną pozycje na zewnątrz..., co zresztą uczyniłam nie tylko ja, gdyż wydostało sie ze mną kilku miejscowych, z hasłem "Nawet w piekle trzeba trochę powietrza..."
Pozdraviam i mam nadzieje, że wkońcu zjem pierogi......![]()
![]()
kobita z załogą
Prawdziwa przyjaźń przychodzi wówczas, gdy cisza między dwojgiem ludzi nie jest męcząca....
Witam,Zamieszczone przez Stały Bywalec
co prawda dzisiaj nie sobota, ale jakby nie bylo 1 maja, dlatego uroczyście rozpoczełam nowe dyżury. Miłośnikom pierogów donoszę uprzejmie, że pierogi są!!!! (z wyjątkiem tych z kapustą i jagodami:)
Jest jeden problem, obcy próbują zmieniać odzew w znanym wszystkim haśle. Ktoś (w domyśle SB) powinien nad tym czuwać![]()
Alkohol jak zwykle w tym miejscu szkodzi...., mój brat po chmielowym napoju twierdził, że w pewnym małym, ustronnym budyneczku nie było żadnych drzwi![]()
pozdrowienia z Zatwarnicy wolnej od stonki
Aleksandra z ekipą
Hej,
No proszę :) Stary temat wiecznie żywy :D
Nie zgadzam się z Tobą Aleksandro, że alkohol w Dwerniku szkodzi. On tylko zmienia widzenie świata bardziej niż gdzie indziej :P Upraszcza je nieco - znikają drzwi, a bywa, że niektórym wszystko znika z pola widzenia. W takim świecie to dopiero hulaj dusza :DZamieszczone przez Aleksandra
Tu proponuję hasło reklamowe: 'Uwolnij swą duszę w Piekiełku'
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
Derty!
Chyba wypijemy browarka , jaj będę w Warszawie! :D
pozdrawiam
bertrand236
Jakby spojrzeć od tej strony, to masz rację...Zamieszczone przez Derty
A temat żywy, bo w taki długi weekend to idealne miejsce, aby nacieszyć się Bieszczadami, bez konieczności natykania się na tłumy, ogromne tłumy... w czwartek jechałam stopem z ludźmi, którzy dwie noce spali w aucie, ponieważ nie udało im się znaleźć noclegów wzdłuż obwodnicy ....
A w Dolinie Sanu pięknie, ludzi też nie brakowało, ale bez "tabunów".
Spędziłam długi weekend w Bieszczadach w spokoju i ciszy jak we wrześniu pod koniec sezonu.
A pierogi nadal tam królują i Szwoleżer też (nawet na ściennym malowidle) :)
pozdrawiam miłośników "hulania duszy"
Aleksandra
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki