Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Wiersze o Bieszczadach

  1. #1

    Domyślnie Wiersze o Bieszczadach

    Fajne są Bieszczady
    uwładzają się niedowłady
    napowietrza się niedotlenione
    i nawadnia sie to co wyschnione
    dolesia się to co bezlesiste
    doczłapia to co niedoczłapiste
    dopatrza się to co niedopatrzone
    uwzględnia to co nieuwzględnione

    i trawka do gęby
    w przestrzenie
    wzrok przez dno butelki
    i nie wiem
    gdzie kto i komu za ile
    a trwa to wieczność - chwilę

    obły )

  2. #2

    Domyślnie Odp: Wiersze o Bieszczadach

    ....dodałbym:

    upoezja się to co nieupoezjine





    pozdrawiam

  3. #3

    Domyślnie Odp: Wiersze o Bieszczadach

    Na Połoninach połaciami zażerał słonine
    w Ustrzykach strzegł sie przed strzyżeniem w zimie
    w Bereżkach baraszkował, w Wetlinie tulił chaty
    w Wołosatem się kąpał z wołem włochatym
    w Mucznym raz zamuczał, w Cisnej miał za ciasno
    na Tarnicy tarł lico, a na Haliczu raz klął
    nad Sanem kiedyś zasnał i miał sen o potędze:
    są góry, jest droga, on na niej ... nic więcej
    zbudził się ze snu, i gdy z rzes rosę otrzepał
    skrzydła swe rozwinał i w ten sen.. odleciał....

  4. #4

    Domyślnie Przygoda z Caryńskiej...

    Stąpałem po ścieżce
    tak jak to sie stąpa
    ostrożnie i z cicha
    a tu z nieba pompa!
    Na Caryńskiej jak stałem
    tak zmokłem jak anioł
    przycupłem tuż za skałką
    i popatrzyłem na Nią
    przechyliłem szkliwo
    liczko sie rumieni
    zimno z rączek znika
    i mniej widzę cieni
    świat wesół wśród deszczu
    a łąka w paproszkach
    kto Ona zapytacie?
    Żołądkowa Gorzka

  5. #5

    Domyślnie Odp: Przygoda z Caryńskiej...

    Bieszczadzkie Anioły 2006

    Cóz to za biegajace po lasach pierdoły?
    Toć to najprawdziwsze bieszczadzkie anioły!!
    wianki plotą z roślin będących pod ochroną
    ale nic to rodacy, anioły wszystko mogą
    srają po pagórkach, depczą co się ruszy
    śmietnik wkoło! pięknie! występ ciszę kruszy:
    wznieca śpiew pod niebo żeglarska kapela,
    potem szanty oazowe, potem druchna Ela
    a gwożdziem do trumny istne bezeceństwo
    gdy skrzywione i stare, śpiewa małżeństwo
    A coś mi tak wyglada że z blokowisk polskich
    z grillami i żonami o kibiciach niewąskich
    pozjeżdzali sie durniki, prostacze i bawoły
    z Barejowskich Alternatyw: dozorcy Anioły.

  6. #6

    Domyślnie Odp: Wiersze o Bieszczadach

    Bieszczadzkie Anioły 2006 dopisek

    A relację w telewizji, zdawał elegancik
    w nowej bundeswerce prasowanej w kancik
    piekli tez na wizji, po bieszczadzku pstrąga
    i podali z cytrynką, czas chwytać za draga
    i przegonić z Bieszczad, bo co to za kolesie!
    co to widać z gęby że nie byli w lesie

    (tak byłem wkurzony transmisją w TV, i załamany)

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Wędrowne wiersze
    Przez mniszek w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 23-10-2009, 14:36
  2. Wiersze (czasami nie na temat)
    Przez WojtekR w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 01-03-2005, 22:57

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •