Własne miejsce pod namiot cd.

[Piotr]

Blisko – Dawny Jawornik (nie mylić z Miklaszkami)

Oj, zazdroszczę - miejsce rewelacja. Jakby Ci to nie sprawiło klopotu podrzuć na priv jakieś namiary na agencje ktora to sprzedaje (chyba że to GAH Szczawne tym handluje). Dawny Jawornik był dłuuugi - to powyżej bazy SKPB Lublin czy poniżej? Ale sądząc z opisu to chyba wyżej?

[pyton]

<<<<Tak w ogóle to zostało tam 245 ha ziemi z przeznaczeniem pod działalność rekreacyjno - uzdrowiskową i tak sobie myślę- z krzyknąć sporą grupę straconych dla społeczeństwa łazików, wykupić to i założyć własny rezerwat bieszczozaurów. Moglibyśmy rozbijać się na dziko, łazić na skróty i niczym się nie przejmować!!! >>>

Ja w to wchodze. Ile za ile i kiedy? :D
Serio serio!!!
pozdro
PYTON
(miałbym wreszcie własne ścieżki do pełzania, i dla zony....)

[długi]

Jakby Ci to nie sprawiło klopotu podrzuć na priv jakieś namiary na agencje ktora to sprzedaje (chyba że to GAH Szczawne tym handluje).


http://www.gah.szczawne.pl/baza.php

Podejmę rękawice,

będę w sierpniu
Długi

[T.B.]

Ja w to wchodze. Ile za ile i kiedy? :D
Serio serio!!!

Ja też

[T.B.]

Kiedyś miałem namiar na działeczkę w tamtym rejonie 5,5 ha za 5400

Nie wiesz czasem, czy to jeszcze jest?

[biesu]

... Jakby Ci to nie sprawiło klopotu podrzuć na priv jakieś namiary na agencje ktora to sprzedaje (chyba że to GAH Szczawne tym handluje)

...Ja w to wchodze. Ile za ile i kiedy?
Serio serio!!!

Ogólnie sprawa nie jest jednak taka prosta (wiadomo). Tereny po dawnym Jaworniku należały kiedyś do Agencji Rolnej, jednak ta przekazała jakieś 95% z nich gminie Komańcza, która wymyśliła sobie, że ściągnie na te tereny inwestorów z branży sanatoryjno uzdrowiskowej ( czytaj- http://www.komancza.regiony.pl/inwestycje.html ). Ja załapałem się jeszcze na te 5% czyli kupiłem ziemie od GAH w Szczawnem, jak mi wiadomo więcej ziemi w tym rejonie agencja nie posiada (chyba, że ściemniają, bo na zadane rok temu pytanie o te tereny również mówili, że nic już nie mają). Prawdopodobnie jedynym wyjściem było by założenie spółki, stworzenie biznes planu inwestycji i ich wpływu na rozwoju turystyki w tym rejonie, a potem to już z górki – spotkania, popijawy, łapówki itd., itp... Niestety w żadnej z tych rzeczy nie czuję się dobrze.

Podejmę rękawice, będę w sierpniu

No to stoi, ja też tam będę między 7 a 20, poznasz mnie po namiocie wielkości jurty (nie sposób ominąć idąc do SKPB)
PS. Tylko nie zapomnij oręża!

Nie wiesz czasem, czy to jeszcze jest?

Gdyby była to już moja niestety takie okazje nie trwają długo. Co prawda pod koniec ubiegłego roku pojawiła się oferta na działkę w Smolniku – 2 ha za bodaj że 2700. Nawet ją oglądałem ale nachylenie stoku było takie, że drapałem się tam na czworaka. Obecnie w ofercie jej nie ma za to jest 800 innych i sporo z nich w ciekawych miejscach.