Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: Pierwszy raz po latach w Bieszczady...

  1. #1
    TL
    Guest

    Domyślnie Pierwszy raz po latach w Bieszczady...

    ... i to jeszcze z 9-letnią córką (co prawda doświadczoną górołazką)? Poradźcie - co Jej pokazać... Planuję odwiedzać bazy namiotowe i tam nocować (będzie po spartańsku, a tak właśnie lubimy), ewentualnie schroniska. Proszę naprawdę o poradę - bo miejsc tam pięknych przecież jest mnóstwo, a my możemy tam pojechać na 7-10 dni.

  2. #2
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie Re: Pierwszy raz po latach w Bieszczady...

    Cytat Zamieszczone przez TL
    ... i to jeszcze z 9-letnią córką (co prawda doświadczoną górołazką)? Poradźcie - co Jej pokazać... Planuję odwiedzać bazy namiotowe i tam nocować (będzie po spartańsku, a tak właśnie lubimy), ewentualnie schroniska. Proszę naprawdę o poradę - bo miejsc tam pięknych przecież jest mnóstwo, a my możemy tam pojechać na 7-10 dni.
    Musisz wziąć pod uwagę i bazy i schroniska, gdyż tych pierwszych zbyt duzo sie nie ostało, są to kolejno: Jawornik (Beskid Niski), Rabe (Przełęcz Żebrak) i Łopienka. W tym roku podobnie jak w ub. zdaje się też będzie czynna baza na Otrycie w zastepstwie Chaty. Pozostałe bazy się zwineły. Może warto córce oprócz gór pokazać co nieco pamiatek kultury, chociaż z drugiej strony 9 lat to może za wczesnie na zainteresowanie takim tematem (przynajmniej moja 10-latka ma w nosie jakies tam cerkwie,cmentarze, chaty i inne ).
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  3. #3
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    65

    Domyślnie

    Tak jak napisal Piotr, jednak wydaje mi sie, ze dobrze by bylo, gdybys pokazal Coreczce rowniez takie miejsca jak Solina. przeciez ma 9 lat i chce na pewno sie wybawic. W Solinie moglaby sie pokapac, kilka dni nic nie robic, a potem znowu wyruszyc w gorki. :)

    pozdrawiam
    stefankmiot

  4. #4
    Bieszczadnik Awatar Anka
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    95

    Domyślnie

    To ja dorzucę ciuchcię, a może konie.
    Osobiście odkrywanie Bieszczad moje dzieci ,
    tylko troszkę starsze, rozpoczęły od schroniska w Cisnej. Danego dnia mieliśmy zamiar dojść szlakiem do Balnicy i wrócić kolejką, ale niestety nie zapoznaliśmy się wcześniej z jej rozkładem i skończyło się na dreptaniu śladami kolejki (od Balnicy do Majdanu). Jaszczurki, żmije, maliny,.... spotykane po drodze to atrakcja dla dzieci, a dostosowanie kroku do rozstawu podkładów kolejowych, to też problem. Dzieci są bardzo różne . (Też mi odkrycie)
    Jedne nudzą się długim chodzeniem i trzeba je czymś zająć, inne rozpiera energia i mogą drałować wiele godzin bez narzekania.
    Schronisko 'Pod Honem' ma jeszcze tę zaletę, że można zarezerwować noclegi przez internet, (a w sezonie, wcześniejsza rezerwacja to konieczność, choć dwie osoby to na pewno zawsze gdzieś głowę przyłożą ) i atmosfera też całkiem OK. Przynajmniej tak było 4 lata temu.
    Przejrzyj dokładnie serwisy bieszczadzkie. Jest tam wiele jak najbardziej aktualnych informacji.
    Pozdrawiam i życzę udanych wakacji.
    P.S. Bazy namiotowe z lat 80 (przynajmniej takie jakie ja pamiętam) to abslolutnie przeszłość.

  5. #5
    TL
    Guest

    Domyślnie

    Wszystkim – Ance, Piotrowi i Stefanowi – dziękuję za rady.
    Cmentarze, cerkwie, chaty i inne faktycznie odpuścimy sobie – Marta jest zbyt młoda, a najbardziej rajcować ją będą wszystkie spotykane po drodze okazy fauny (ew. flory). Rację ma Anka – moja Marta uwielbia „opiekować się” każdym owadem, motylem, pająkiem itd. Ja sam pamiętam, jak mój ś.p. wuj Zbyszek z Przemyśla pokazywał mi kłębowisko zaskrońców gdzieś przy Ustrzykach Dolnych, salamandry i traszki koło Laworty. Pomysł z Soliną – świetny, ale nie chcę pakować się w miejsca pełne ludzi – może poradzicie (blisko jeziora S.) jakieś fajne miejsce, może gospodarstwo agroturystyczne z żywą kozą, owcą, baranem itp. W Gdyni tego nie ma, a Marta zwariuje (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), jak będzie mogła dotknąć, pogłaskać...
    A na razie sprawdzam serwisy beszczadzkie...
    Gorąco Was pozdrawiam znad morza,
    Tomek

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Pierwszy raz w bieszczady
    Przez tomek1 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 02-05-2013, 21:31
  2. Pierwszy raz w Bieszczady
    Przez rygiel1974 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 07-04-2009, 17:06
  3. Bieszczady po raz pierwszy...
    Przez gajowy marucha w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 06-05-2008, 11:50
  4. Bieszczady po raz pierwszy
    Przez medusa w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 20
    Ostatni post / autor: 24-10-2007, 15:10
  5. Pierwszy raz w Bieszczady
    Przez butek w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 06-05-2007, 01:20

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •