Strona 7 z 13 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 122

Wątek: Z psem w Bieszczady

  1. #61
    Bieszczadnik Awatar iza
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    okolice Gdańska
    Postów
    710

    Domyślnie

    No i się rozœwietliło ..............................
    http://www.bieszczady.net.pl/ " Połoniny nie dla psa " -
    polecam przeczytać

  2. #62
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez iza
    No i się rozœwietliło
    Chyba Słońce, jak Wenus przeszła w cholere...
    Wychodzi na to, że nadal jestesmy mistrzami swiata w partactwie - może Tobie to cos rozjasniło, ale jak sie bardziej zagłębićw temat, to jest to po prostu "tanie mięcho" rzucone gawiedzi, żeby sie od..
    Fajnie, że pisze o tym GC Nowiny, chyba jak na razie jedyna która sie sprawą zainteresowała.
    Jeżeli Park wyznaczyl rejony w których można się poruszac z psem, to powinno być jego (Parku), nomen-omen, psim obowiązkiem umieścić takie info w regulaminie przy odpowiednim punkcie jako wyłączenie oraz/lub na stronie Parku (5 lat googluje i jeszcze nie wygooglałem, moze ktoś przy okazji podrzuci linka do strony BdPN...), chyba, że Pan dyrektor zamierza nawalić tabliczek z taką informacja, gdzie sie tylko da,w co wątpię. Póki co prasę regionalną czyta raczej mały odsetek przeciętnych turystów. Jeżeli ktoś ponadto twierdzi, że tak sie stało, ponieważ było zbyt dużo przypadków pogryzień przez psy (turystów), to po prostu mija sie z prawdą, lub jak kto woli - dorabia sobie ideologię.
    No i czas na wyliczankę:
    Gdzie można:

    - drogi i piesze szlaki turystyczne w obszarze dolin do dolnej granicy lasu
    Co to są drogi? Nie dało się tego jakoś doprecyzować? Czy to drogi publiczne czy stokówki, czy leśne,polne? Chyba wszystkie na obszrarze dolin - znaczy na przykład cała dolina Górnego Sanu, aż po punkt widokowy na Użocką mozna z piskiem ptrzejsc, w druga strone tez (Dźwiniacz Górny) i wszystkie pozostałe drogi rownież.

    - dojścia do schronisk
    ROTFL - no to sie ludziska ucieszą, a już sie obawiałem, że kto jak kto, ale głównie inni turyści będą "pomagać" w przeganianiu turystów z psami, bo na tych paru strazników, to raczej bym nie liczyl. A tu masz - taki prezent "psiarzom" zrobili - niech mnie teraz jakis nadgorliwy turysta spróbuje przekonać/udowodnić, że trasa którą idę nie jest dojściem do schroniska...

    - Przełęcz Wyżna – schronisko na Połoninie Wetlińskiej
    Uhhuuhu - a na cholere komu taki zapis - przeciez wyżej stoi, że dojścia do schroniska nie są objęte zakazem. Co to, że niby z Berehów do Chatki to juz nie jest dojście do schroniska? Było pomysleć... A jak będę sobie schodził z Wetlińskiej do Suchych Rzek to nie jest dojście do schroniska?

    - Przełęcz Wyżniańska – schronisko pod Małą Rawką
    J/w - blablablablabla, szkoda papieru...

    - dojście do schroniska Przysłup - Koliba od Dwernika i Bereżek
    Ktorędy? Bo droga i tak można - przeca w pierwszym "punkci" to stoi, a papier drogi jest, drogi... A może z Dwernika niebieskim szlakiem przez Magure Stuposiańską? Zbytek łaski - to nie jest teren Parku.

    Coś tak mnie się widzi, że ktoś tak sobie chlapnął, tak bez sensu, pomyślunku - a macie i odczepcie sie...
    Jedyny plus dla psiarzy,a minus dla przeciwników jest taki, że w tym bajzlu interpretacyjnym wyciągnąc od kogoś jakiekolwiek konsekwencje będzie niezwykle trudno. A może własnie dlatego na razie nigdzie o tym nie napisano oficjalnie?
    Pozyjemy zobaczymy. Może nawet poszczekamy,a co ;-)
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  3. #63
    Bieszczadnik Awatar iza
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    okolice Gdańska
    Postów
    710

    Domyślnie

    Otoż wlasnie pozyjemy zobaczymy .

    A swoja droga ciekawe komu to sprawia wieksza przyjemnosc takie wedrowanie po gorach z pisekiem w kagancu i na smyczy,
    Ciekawe pieskowi czy jego panu ?
    Takie dajmy na to 6 godziny ze smycza w dloni , och to musi byc naprawde super przyjemne .......... no i na pewno nikt tego psiaka nie uwolni nawet na moment

  4. #64
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez iza
    A swoja droga ciekawe komu to sprawia wieksza przyjemnosc takie wedrowanie po gorach z pisekiem w kagancu i na smyczy,
    Ciekawe pieskowi czy jego panu
    Niestety zazwyczaj panu. Pieski nie sa do tego przyzwyczajone. Owszem, jest odsetek turystów,ktorzy wiedza jak zadbac o psa, aby nie było to dla niego specjalnie uciązliwe - np. poprawiają pieskowi kondycję przed wyjazdem w góry, robią postoje odpowiedno często, nosza w plecaku wodę dla psa, itp. lepiej przygotowane i zaprawione pieski nosza sobie "ekwipunek" same, sa takie "sakwy" dla psów, można tam włozyć troche pokarmu, oraz wodę. Pies oczywiście musi byc do tego wczesniej przygotowany, a waga "ładunku" dobrana do wagi i mozliwości psa.
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  5. #65
    Bieszczadnik Awatar iza
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    okolice Gdańska
    Postów
    710

    Domyślnie

    Piotr napisal:
    Owszem, jest odsetek turystów,ktorzy wiedza jak zadbac o psa, aby nie było to dla niego specjalnie ucišzliwe - np. poprawiajš pieskowi kondycję przed wyjazdem w góry, ................................


    Ciekawi mnie bardzo jakiej wielkosci jest ten osetek.
    Że takowy istnieje to nie watpie aczkolwiek z moich obserwacji wynika
    iż nie jest on taki duży . Z tego co widzialam na szlaku to pieski raczej kondycji nie maja , że nie wspomnę o turystach których większosc także jej nie posiada .
    Mam tu na mysli rownież i siebie . Nie wyobrażam sobie wędrówki pod górę z dodatkowym obciażeniem w postaci pieska - a co tam odpinam smycz i po kłopocie . Bedzie mi lżej , a piesek zgubic sie nie zgubi , no może gdzies pobiegnie do przodu czy w bok pare matrów .............. no ale w sumie to kochane moje psisko i jak dotychczas nikogo jeszcze nie zagryzło- to i pewnie tym razem też nie zagryzie.

    Gdyby tak wszyscy przestrzegali pewnych zasad czy też regulaminów pewnie nie było by dzis tematu do dyskusji .

  6. #66
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie

    Jak wiecie, ta radosna twórczość BdPN ma swoje źródło w nowej ustawie o ochronie przyrody.

    Nasz parlament lubuje się w tworzeniu przepisów, o których z góry wiadomo, że nie będą przestrzegane.
    Do "podziemia aborcyjnego" doszło zatem "psie podziemie" (na terenach parków narodowych). A może "psia, szara strefa" lub "psia konspiracja"?

    Wczoraj, mimo kiepskiej pogody, zrobiliśmy ok. 18 km po KPN-ie. Zaraz po wyruszeniu ze Starej Dąbrowy przyplątał się do nas spory, sympatyczny kundelek. Łaził za nami, a potem z nami, cały dzień. W okolicach leśniczówki w Wilkowie minął nas patrol strażników KPN-u i ... nic. Pomimo iż piesek nawet obszczekał ich terenową nivę.
    Oczywiście podzieliliśmy się z nim hojnie naszym drugim śniadaniem. Ludzie nie muszą się obżerać.
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  7. #67
    anjah
    Guest

    Domyślnie

    A tak a propos psów ...

    Byłam ostatnio w Bieszczadach w grudniu i odwiedzając Chatkę Puchatka napotkaliśmy psa z obrożą "Hotel górski Wetlina".

    I jakaż była nasza niespodzianka, jak w maju wyszliśmy na Smerek a tam kogo widzimy ...
    ... Psa z obrożą "Hotel górski Wetlina". :o

    Pies po górach porusza się sam.
    Czy ktoś też go spotkał

  8. #68
    Bieszczadnik Awatar irek
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Dobrze posiedzieć przy Żubrze
    Postów
    772

    Domyślnie

    Bo to byl pies chodzaca reklama
    Iras 7214
    www.bieszczady.net.pl
    www.karpaty.travel.pl
    www.iras.net.travel.pl - Irasowe wojaże
    Wszystkie błędy ort. są zamierzone i chronione prawem autorskim. Wykorzystywanie ich bez zgody autora jest zabronione ;)

  9. #69
    Bieszczadnik Awatar Ala
    Na forum od
    06.2004
    Postów
    66

    Domyślnie

    Dzien dobry - taka malenka dygresja
    W maju tego roku bylam w Karpaczu z moim piechem - chodzilismy po terenie Parku Narodowego - spotykalismy straznikow, ktorzy widzac, ze nasze psy IDA PRAWIE PRZY NODZE usmiechali sie i zaden nie zwracal uwagi na to, ze smycze mamy poprzewieszane przez ramie :)
    Tragedia jest dla mnie fakt, ze w tym roku nie moge wejsc z moim psim przyjacielem na Poloniny, wiem, ze Bieszczady to nie tylko tereny Parku Narodowego - poniewaz jezdze nieprzerwanie od "lat mlodziezowych" - a teraz jestem baba po czerdziestce :D
    Rozpacz mnie ogarnela, czarna rozpacz - cos odeszlo............. :(

  10. #70
    ochropus
    Guest

    Domyślnie

    ...

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)

Podobne wątki

  1. wypoczynek z psem
    Przez Ppx w dziale Noclegu szukam
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 06-06-2012, 09:24
  2. Z psem w lesie
    Przez Stały Bywalec w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 16-12-2009, 09:01
  3. [Wydzielone]: "Bieszczady z psem"
    Przez Krysia w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 32
    Ostatni post / autor: 28-11-2007, 05:04
  4. Z psem w Bieszczady
    Przez Gospella w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 32
    Ostatni post / autor: 13-11-2007, 04:59
  5. Z psem po Bieszczadach
    Przez Rajmund Scheffler w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 08-06-2006, 23:36

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •