No i zmusił mnie Grzes do dalszego pisania
-wyjasniam że mój pies ma kolczatkę z racji tej iż madre dzieci sasiada rzucały w niego przez płot kamieniami . Cierpliwosc mu sie skończyła więc sie zaczał wyrywać- tym samym zerwał łańcuch . Po kilku takich przypadkach założono mu kolczatkę majac na uwadze iż niekoniecznie płot stanowi przeszkodę nie do pokonania , a nieszczęsciu lepiej zapobiegać . Dzieciaki sie uspokoiły po interwencji u rodziców , kolczatka zastała , a Ramzesik co niektórych dzieci nie lubi , Uwielbia natomiast szczekać i latać przy płocie gdy podchodza do niego sarny ( płotu mam na mysli) lub zajace i z tego powodu kolczatka zdjęta najprawdopodobniej nie będzie .
Na spacer wychodzi na smyczy 12- to metrowej i większego problemu z nim nie ma
( pewnie za sprawa kolczatki choć czasami mam wrażenie że tak się z nia zżył że nie przeszkadza mu wcale) .
Sumujac powiem tylko że pies choć kundel ( matka moskiewski stróżujacy , ojciec owczarek niemiecki ) jest taki jaki wg mnie powinien być pies ( choć moze nie według każdego) wszyscy go bardzo kochamy ................... jest najwspanialszym psem na swiecie
................ no i jeszcze tylko dodam że jest dokładnie taki jaki winien byc pies wg. Lupino .
I już nic nie powiem bo to sie na offtopic nadaje nie tu
a może jeszcze dodam że jest też jamniczka ale to już inna opowiesc
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie [/code][/list]
P.S
znów mi litery nie wyszły , przerobiłam na bezkreskowe
Zakładki