Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Następna zagadka

  1. #1
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2004
    Postów
    654

    Domyślnie Następna zagadka

    Drodzy Bieszczadnicy
    Nawet szum Bałtyku nie pozwala mi o Was zapomnieć, wręcz odwrotnie - to chyba morska bryza przyniosła pomysł nowej zagadki.
    Proszę podać imię i nazwisko Autorki oraz tytuł książki, z której pochodzą dwa przytoczone poniżej fragmenty.
    Fragment pierwszy, tykający Biesów, cytuję po to, żeby pozostać w klimacie naszego Forum; fragment drugi - by pozostać w klimacie - bardzo osobistym dla samej Autorki - całego utworu.

    "...Postanowiliśmy oderwać się trochę od naszego warszawskiego kołowrotu i w sierpniu wyjechaliśmy w Bieszczady. To był dobry pomysł. Łaziliśmy po pięknych lasach, piliśmy żentycę i jedliśmy oszczypki, a ja z Julką zbierałyśmy grzyby. Zamieszkaliśmy w bazie namiotowej. Prowadził ją Franek, znajomy Leszka jeszcze ze studiów....."

    "... - Myślę - powiedziałam po chwili zastanowienia - że u nas chodzi po prostu o to, że mężczyzna nie jest w stanie utrzymać rodziny i stąd jego autorytet jest żaden. Kiedy sobie przypomnę nasze życie z ojcem Julki, to widzę, że tak naprawdę nie łączyło nas nic poza seksem. Gdy seks się skończył, została tylko zimna walka: kto kogo zdominuje.
    - To smutne, co mówisz. Ale na Zachodzie, gdzie mężczyzna może przecież utrzymać rodzinę, te relacje też się pokomplikowały. Mnie się wydaje, że to głównie sprawa religii. Kiedy ludzie uwierzyli, że wszystko się kończy razem ze śmiercią, najważniejsza stała się samorealizacja. Ale cóż to jest ta samorealizacja? Dla większości okzała się po prostu hedonizmem. A wtedy już nie ma wspólnego życia na dobre i złe. Wtedy, gdy zaczyna być ciężko od razu wszystko się rozpada.
    Pokiwałam głową.
    -Chyba masz rację, niestety.
    I pomyślałam: A ja i M....? Jak nam się ułoży?
    Ale nie powiedziałam tego głośno....."


    Dla ułatwienia pragnę dodać, że Autorka tych słów, którą miałem przyjemność poznać, nosi bardzo piękne, kobiece imię i oprócz tego, że pisze, to - przede wszystkim - wspaniale maluje i rzeźbi.
    I jeszcze jedno - w tytule jest pewien owad.

    Pozdrawiam
    Kriss40

  2. #2
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2004
    Postów
    654

    Domyślnie

    No to jeszcze jedno, ostatnie ułatwienie. W tytule jest również pora roku.
    Pozdrawiam
    Kriss40

  3. #3
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie

    Krzychu, daj jeszcze jakąś podpowiedź.
    "Podejrzewałem" Marię Nurowską lub Manuelę Gretkowską, ale nic mi nie wadomo, aby któraś z nich była również malarką i rzeźbiarką. To chyba jakieś opowiadanie pod tytułem w rodzaju "Letni motyl" (zgaduję).

    A zresztą z polskiej literatury wspólczesnej jestem słabiutki. Czytuję głównie Marka Nowakowskiego. Z okresu "międzywojnia" - Sergiusza Piaseckiego.

    Ps. Moja żona, rozczytana w "babskiej" literaturze, też nie wie !
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  4. #4
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2004
    Postów
    654

    Domyślnie

    No nie! Zacny Jastrzębiu, Gretkowskiej to ja bym przecież nie cytował.... są wszakże jakieś granice przyzwoitości i dobrego smaku... Nie wiem tylko, jak ułatwić Ci odgadnięcie ... Nakład chyba nie był zbyt duży. Powiem jeszcze , ze wydał to dziełko Prószyński i S-ka. Córka Autorki też maluje - jest jedną z bardziej liczących się malarek młodego pokolenia. Autorka mieszka na Żoliborzu. Już nic wiecej nie mogę dodać.
    Specjalne pozdrowienia dla Żony. "Babska" literatura jest OK.
    Obawiam się jednak, że akurat w odniesieniu do książki, której tytuł pozostaje cały czas tajemnicą, określenie "babska" literatura chyba nie pasuje.
    Pozdrawiam
    Kriss40

  5. #5
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie

    Joanna Waliszewska "Pszczoły w zimie".
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  6. #6
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2004
    Postów
    654

    Domyślnie

    Brawo!!!
    To naprawdę nie było łatwe!
    A jeszcze wczoraj wieczorem, podczas wizyty u Joanny, żartowałem sobie z Nią, że Bieszczadnicy długo się pomęczą, zanim znajdą Jej trop....
    Jastrzębiu, brak mi słów uznania.
    Pozdrawiam
    Kriss40

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Na niebiesko. Ciąg dalszy nastąpił
    Przez bartolomeo w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 83
    Ostatni post / autor: 09-07-2015, 08:20
  2. Zagadka ....
    Przez kobieta_bieszczadzka w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 27
    Ostatni post / autor: 04-02-2005, 20:39
  3. Zagadka c.d.
    Przez Michał w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 06-09-2004, 00:15
  4. Zagadka
    Przez Derty w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 34
    Ostatni post / autor: 04-09-2004, 15:31
  5. zagadka
    Przez jarko w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 07-10-2003, 08:55

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •