Barszczyk:
Raczej nie. Dmitrij Wołkogonow pisze bowiem, że wiersz ten został opublikowany w gazecie "Iwierija", gdy Dżugaszwili nie był jeszcze Stalinem (miał 16 lub 17 lat).... ale może SB mi szybciej wyjaśni, zanim rodzinkę nawiedzę - pewnym jest,, że nie napisał tego za niego jakiś poeta walczący w ten sposób o życie? Bo słyszałem że Saddam też w ten sposób "tworzył"
A o co się zakładali ? I jak ten zakład został rozstrzygnięty ?To Pascal się zakładał, czy Bóg jest, czy go nie ma? I jak w związku z tym żyć?...
Nb. ja też staram się hołdować zasadzie wyrażonej porzekadłem carpe diem, o kwestiach eschatologicznych rozmyślając tylko raz w tygodniu w kościele. W zasadzie nawet rzadziej, nie co tydzień tam chodzę (dziś np. też się leniłem).
A na swój prywatny użytek, taką samoocenę, mam prostą wskazówkę: w życiu należy postępować tak, aby codziennie przy goleniu móc sobie samemu patrzeć prosto w oczy, nie rumieniąc się przy tym, i nie odwracając wzroku.
Zakładki