Jeżeli z dzieckiem i do tego samochodem własnym, to zdecydowanie namawiam na nocne kraju przemierzanie. Baby po kilku minutkach zacznie nam słodko pochrapywać i już na miejscu wstanie wraz ze słonkiem, wypoczęte, jakby w ogóle w eskapadzie nie brało udziału.
Pozdrawiam.



Odpowiedz z cytatem
Zakładki