Dzięki za informacje. Myśle ze rada aby drałowac w nocy jest w pełni uzasadniona. Jak wrócę to podzielę się wrazeniami z trasy dojazdu. Kiedyś wracajac z pod samiuśkiej Babiej Góry poszła mi uszczelka pod głowicą. Notabene w miejscowosci ZATOR
Droga powrotna do Poznania wydłużyła mi się o 2 dni. Spędziłem te 2 dni w obskurnym hoteliku gdzieś na peryferiach Oświęcimia Myslałem ze to bedzie koniec atrakcji jak na tamte lato. Niestety byłem w błedzie. Wyobraxcie sobie że gdy otwierałem skonany o 23.00 drzwi do mieszkania szybko okazało sie ze mam awarię pradu. I coś tak bardzo nieładnie (mówiąc kolokwialnie) pachniało. Szybko zlokalizowałem źródło zapachów. LODÓWKA z resztka jedzenia sprzed wyprawy. Brak pradu dał jej sie we znaki. :D
Sorry za te wynurzenia... Juz skączyłem. Pozdrawiam. I pamiętajcie aby przed dłuższym wyjazdem odmrozic i wyłączyc lodówke. :D :D :D :D