Witam,
czy możecie mi polecić jakąs książkę z legendami, opowieściami bieszczadzkimi, jeżeli takowa jest.
Pozdrawiam
Danka
Witam,
czy możecie mi polecić jakąs książkę z legendami, opowieściami bieszczadzkimi, jeżeli takowa jest.
Pozdrawiam
Danka
Witaj,
najwięcej legend znajdziesz w pracach A.Potockiego m.in "Bieszczadzkie opowieści" Wydawnictwa BOSZ, a o kilku żyjących legendach poczytasz w "Majstrze Bieda..."
ale najlepiej tam pojechać i wędrując wsłuchać się w połoniny, wiatr, buki a i z ludźmi pogawędzić... miłych poszukiwań
Książkę to może nie, ale warto przeczytać np. oryginalną legendę o Hnatowym Berdzie, jako poemat Jana Kantego Podoleckiego, dostepna online w Echu Połonin:Zamieszczone przez Danka
http://henryk.republika.pl/echo10.1.htm - cz.I
http://henryk.republika.pl/echo11.3.htm - cz.II
Legendę o Biesach i Czadach stworzył - czerpiąc z ludowych podań - Marian Hess etnograf i rzexbiarz tworzący w Dwerniczku, pisał również inne legendy. Nie wiem czy ukazało się coś w druku.
Ksiązkę p.Potockiego "Księga legend..." warto przeczytać,ot choćby z ciekawości, oraz aby wyrobić sobie zdanie o sensie tego typu "szablonowej twórczości". Słowa z pierwszej strony twierdzące iż są to legendy zebrane z miejscowych podań nalezy raczej włożyć między bajki.
jakis czas temu dolaczyl do nas na szlaku chlopak, ktory cala droge sypal legendami jak z rekawa, pewnie duza czesc byla jego wlasnego autorstwa, bawilam sie wtedy wspaniale i zaciekawilo mnie czy jest cos z biszczadzkich opowiesci zebrane i wydane drukiem. Dzieki serdeczne za informacje.
Pozdrawiam
Danka
zdecydowanie polecam ksiązke Andrzeja Potockiego:"majster bieda, czyli zakapiorskie bieszczady"
jestem swieżo po lekturze i bardzo mi sie podobało
jeszcze raz polecam jest świeeeeeeeetna!!!!
Danka, "Majster Bieda ..." rewelacja, jestem pod wrażeniem i polecam. Zupełnie inne światło na ludzi, o których coś tam się wiedziało, coś tam słyszało itp. Jeśli chcesz kupić, to zamów w kolumbus@intertele.pl. O ile się orientuję (może w Trójmieście nie jest tak źle) ale na Wybrzeżu jest trudna do zdobycia. Co do legend to chyba naprawdę najlepiej posłuchać ludzi. Te opisane to jest już w większości twórcza inwencja autorów oparta na zasłyszanych wprawdzie historiach, ale czy rzeczywistych? A może warto uwierzyć w bajki.
Pozdrawiam
Ewa
"Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia"
"Księgę legend i opowieści bieszczadzkich" pana Andrzeja Potockiego dostałem w Rzeszowie (księgarnia w centrum - przy kościele farnym).
Miałem poczytać córce ... ale trochę straszne te historie ;-)
Co do książki "Majester Bieda czyli zakapiorskie Bieszczady" to polecam zakup na allegro od Ruthenusa (kontakt sprawdzony wielokrotnie - ma też w ofercie różne inne ciekawe pozycje - np. dot. Łemkowszczyzny).
Samą książkę czyta się nieźle, choć czasami autor skacze miedzy różnymi historiami jak, nie przymierzając, konik polny po łące.
Polecam książkę Jerzego Janickiego "Nieludzki doktor". Wg mnie lepsza niż "Majster bieda...", choć i majstra przeczytałam z przyjemnością.Zamieszczone przez Danka
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki