Wiesz myśle że niema sensu szekania pola namiotowego .....
Bierzesz namiot ze sobą maszerujesz a kiedy jesteś zmęczony poprostu rozbijasz,
myśle że znaleść miejsce jest łątwo
Poprostu podbijasz do pierwszego gospodarza - stawiasz piwo i rozbijasz namiot
Z doświadczenia wiem żę mało kto ci odmówi :)