Co anioły, to anioły. Nawet z SB zrobią miłośnika stonki.
Naukowo, to się nazywa relatywizm, mniej naukowo - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a po naszemu - patrzenie na koniec własnego nosa (i nie dalej).
Co anioły, to anioły. Nawet z SB zrobią miłośnika stonki.
Naukowo, to się nazywa relatywizm, mniej naukowo - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a po naszemu - patrzenie na koniec własnego nosa (i nie dalej).
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki