:) Bardzo możliwe, że w końcu uda mi się w Biesy w tym roku dojechać...
Gdybym zdążył na 13-go, to nie ma problemu, żeby zatoczyć łuk nad Krakowem.
Dam znać odpowiednio wcześniej.
Pozdrawiam
:) Bardzo możliwe, że w końcu uda mi się w Biesy w tym roku dojechać...
Gdybym zdążył na 13-go, to nie ma problemu, żeby zatoczyć łuk nad Krakowem.
Dam znać odpowiednio wcześniej.
Pozdrawiam
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki