Witam Eerdecznie:)
Mam pytanie jak wyglada sprawa rozbiajnia na dziko namiotu w Bieszczadach?Na mysli mam tylko i wylacznie jeden nocleg w jednym miejscu (wieczorem rozbicie rano zwijanie).Oczywiscie tereny poza Parkiem;)Jak z kontrolami sluzb mundurowych?Moze jakies niebezpieczenstwa?Dodam jeszcze, ze wybieram sie z Dziewczyna na 2 tygodnie marszu z calym dobytkiem na plecach a zalezy nam raczej na lazikowaniu po tych "Dzikich Bieszczadach".I jeszcze pytanie jak wyglada sprawa "Bieszczadzkich Aniolow"-czy w tym okresie czasu sa jakies miejsca wydzielone dodatkowo do rozbijania namiotow czy tylko komercyjne pola namiotowe?
Z gory Dziekuje:)
Zakładki