Patrzyłem na dym z komina...bedzie kiepsko....
Pająki chodza w dół ściany...może bedzie 2 dni pogody....
Kwiatek meteo zakiwtnie lada dzień...pogoda będzie jaka bedzie a wiatry będą wiały jak będą chciały...
Przepraszam że się nabijam ale faktem jest że przepowiadanie pogody to jak wróżkarstwo. Można zaprognozować pogodę z wyprzedzeniem max 3 dniowym ze skutecznością przekraczającą 75% ale na 2 tygodnie...kto by Ci tak zaprognozował nigdy nie wierz...chyba że ma jakieś chody w pogodzie...tym bardziej dla obszarów górskich gdzie wszystkie prawidła meteo idą w łeb.
Druga sprawa: Lipiec i sierpień nie są miesiącami pewnymi co do pogody. Czerwiec często cały leje albo pali słońcem. We wrzesniu zaczyna przeważać cyrkulacja kontynentalna i pogoda jest OK (chyba że sie zasnuje ale to już wtedy amen...).
Trzecia sprawa: Pogoda w górach jest jak kobieta (bez urazy): tak samo zmienna. Było pięknie przez 2 dni, zapowiadało się na dalszą super pogode i...tydzień zlewki.
Po prostu: jest ryzyko jest zabawa.
Czwarta sprawa: jankesi wyprognozowali (chyba z dobrych fusów :D ) że u nas w Polsce od połowy lipca do poczatku sierpnia będzie troche przyprażało - jak było dotąd kazdy widział.
Piata sprawa: jedź, zawsze sie zdarzy przynajmniej 2 dni na tydzień że po na szlak mozna bedzie wyjść, choć proponuje zabrac wysokie nieprzemakalne buty z dobra podeszwa na błotko :)
Pozdrawiam
PYTON
PS. Pająki zaczęły iść do góry ściany... chyba tam mają sieć :D
Zakładki