Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: Miś...

Mieszany widok

  1. #1
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Wyżyna....Lubelska
    Postów
    207

    Domyślnie Miś...

    Niecodzienne zachowanie pokarmowe niedźwiedzia brunatnego stwierdzili w tym roku leśnicy w Nadleśnictwie Lutowiska (RDLP Krosno). Jeden z żyjących tu misiów odżywia się łykiem starych, dorodnych jodeł. Od maja do lipca leśniczy Jan Podraza (leśnictwo Polana) stwierdził ponad 120 jodeł odartych z kory (na powierzchni około 30 ha), z wyraźnymi śladami działalności niedźwiedzia - kora zdzierana była przy pomocy pazurów. Na odsłoniętym łyku widać ślady niedźwiedzich siekaczy, którymi zgryza on miękką warstwę łyka. Prawdopodobnie uzupełnia w ten sposób swój pokarm w brakujące mu mikroelementy. Zachowanie takie obserwowano u niedźwiedzia w poprzednich latach. Były to pojedyncze ogryzione z kory jesiony, modrzewie i świerki. W roku ubiegłym w okolicy Chmiela pod Otrytem, zaobserwowano ogryzienie 30 dorodnych jodeł. Tegoroczne 120 jodeł odartych z kory jest swego rodzaju rewelacją zoologiczną.
    - Nie robimy z tego faktu żadnej sensacji ani problemu – w lesie niedźwiedź jest przecież u siebie. – Mówi Tadeusz Zając, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Lutowiska. – Jest to jednak ewenement w zachowaniach tego drapieżnika i jako ciekawostkę warto to odnotować.
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    • Typ pliku: jpg ms.jpg (31.6 KB, 78 odsłon)

  2. #2
    Barszczyk
    Guest

    Domyślnie

    No i wszystko się zgadza, splatając w logiczną całość... Pamiętacie Miśkę Stałego Bywalca spod Otrytu? Tak wpłynęła rozpustnica na Miśka powyżej opisywanego, że łyko wcina! Uważajcie więc, bo i Wam zdarzyć się mogą zachowania uważane powszechnie za nienatouralne i po kontaktach z Miśką zostaniecie uznani za przyrodniczy ewenement. Choć oczywiście nikt z tego problemu nie robi

  3. #3
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,375

    Domyślnie

    Kiedyś widziałem tak zrobiony jawor koło Łopienki, no ale sok klonowy jest słodki. Ale jodła?
    Jadnak rzeczywiście przyroda zmienną jest.
    Kilka zaledwie lat temu zadziwiły mnie bobry nad Czarną Wodą, bo obgryzały sosny. Aż im kalafonia w zębach zgrzytała. Ale widocznie przy deficycie drzew liściastych ....
    W katedrze zoologii kręgowców UG mają wypchanego bobra. Został znaleziony martwy, przygnieciony drzewem - wypadek przy pracy!!!
    Całkiem niedawno byłem osobiście świadkiem nowego obyczaju srok.
    Ten ładny, rezolutny ptak postanowił wzbogacić dietę o nietoperze. Wyszukuje je śpiące w załomach dachu, szczelinach.
    Darwin miał rację, ewolucja trwa.
    Pozdrawiam tych, co jeszcze nie wyjechali
    Długi

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Łopienka - moja miłość
    Przez Wojtek z Zielonki w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 02-05-2013, 12:36
  2. W 2000 mil dookoła Transylwanii
    Przez marcins w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 53
    Ostatni post / autor: 13-03-2010, 19:08
  3. Miśgowe zagadki
    Przez Misieg w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 151
    Ostatni post / autor: 07-04-2009, 10:38
  4. Miśki na Dwerniku
    Przez mariano w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 19
    Ostatni post / autor: 05-10-2008, 21:21
  5. miś
    Przez długi w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 28
    Ostatni post / autor: 08-09-2004, 09:14

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •