Cytat Zamieszczone przez Wizmo Zobacz posta
No wtedy akurat zabrakło, sierpień 2003 jeśli mnie pamięć nie myli. Ale faktycznie autobus wypchany dzieciakami przyjechał w ostatniej chwili, a przewodniczka straszną aferę robiła, powoływała się na znajomości Bóg wie gdzie. W rezultacie dzieciaki i tak zostały na stacji (wagoniki były już upchane do granic możliwości), a sam odjazd opóźnił się o dobry kwadrans... nie to żeby mi się wtedy spieszyło. :)
Tak to byłam ja. To była moja decyzja, przestałam korzystać z usług kolejki. Tak jak powiedziałam kosztowało ich to kilka tysięcy klientów. Bardzo łatwo w sezonie w sobotę i niedzielę zapełnić kolejkę. Poza sezonem gorzej i utrata kilku grup odbija się boleśnie na kieszeni nawet fundacji.
W chwili obecnej jest zawieszenie broni. Jesienią kolejka czekała cztery godziny na przyjazd mojej grupy.