Mam pytanie do Was odnośnie pogody w Biesach.
Niedawno wróciłam z Bieszczad i musze stwierdzić że szlaki były rozmoczone... powiedzcie mi jak jest teraz, bo znajomi się wybierają.
Mam pytanie do Was odnośnie pogody w Biesach.
Niedawno wróciłam z Bieszczad i musze stwierdzić że szlaki były rozmoczone... powiedzcie mi jak jest teraz, bo znajomi się wybierają.
ja tez wrocilem niedawno i poza jednym szlakiem "wodnym" wszytkie pozostale, ktore przeszeedlem, byly w jak najlepszym porzadku, nawet po dosc duzych deszczachZamieszczone przez bozia505
Pozdrawiam
Jaro
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Od wczoraj leje przelotnie (dzis padało od samego rana). Wczoraj wieczorem przeszły burze. Szlaki są rozmoczone, ale nie wszędzie. Przez ostatnie dwa tygodnie był praktycznie upał - tylko z małymi przerwami na deszczyk i burze w sobote tydzień temu. Mimo to takie trasy jak np. Chryszczata, Balnica (hardcore w końcówce żóltego szlaku:)), Jasło, Fereczata (od górnej granicy lasu w dół) są bardzo błotniste - błota trzeba spodziewać sie wszędzie tam gdzie teren jest zalesiony. Nawet po tygodniowym upale. Spore błoto jest na północnej stronie Otrytu na całej długości od szczytu Hulskie do Smolnika, w dolinie Sanu, na zejściu z Koliby do Bereżek, w okolicy Łupkowa. Nienajgorzej jest wyżej oraz w dolinie Górnego Sanu. Ale pewnie juz sie pogorszyło. Jak intensywnie popada to bankowo. Wczoraj do Duszatyna dojechałem jedynie UAZem - ale to nie tylko z powodu bajora, bo kopią tam cosik i nakopac sie nie moga... Generalnie: nie jest źle.Zamieszczone przez bozia505
BTW - wcielo mostek przy rezerwacie Gołoborze w Rabem. Lezy pól kilometra niżej przy drodze. Musiało nieźle "walić"... Zmieniły sie tez tablice z nazwą źródła - ale to juz pewnie nie robota wody...![]()
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki