zob. http://forum.bieszczady.info.pl/viewtopic.php?t=1523Zamieszczone przez brodek
zob. http://forum.bieszczady.info.pl/viewtopic.php?t=1523Zamieszczone przez brodek
W tym roku nie bylam to fakt, ale dwa lata temu ...Zamieszczone przez brodek
smieci walaly sie po calym terenie
lozka pietrowe chwialy sie tak, ze na gornym nie mozna byla spac, bo czlowiek bal sie, ze spadnie na tego nizej
w lazienkach na podlodze wastwa blota i zero scierek czy mopow zeby to chociaz troche sprzatnac, nie mowiac juz o obsludze
o wrzatek wieczorem nie mozna sie bylo doprosic, bo do chlopaczka za barem przyszli znajomi i byl cokolwiek zajety
wystraczy?
Monika - a popatrz w tym roku błota w łazience nie było bo mycie butów odbywało się, na zewnątrz budynku, o wrzątek nikt się nie musiał prosić, bo wystawiony był czajnik bezprzewodowy, izby odmalowane. Rzeczywiście problemem były smieci, zwłaszcza w okolicy gdzie pali się ognisko, ale jednak nie leżały cały dzień.
Kosze też były opróżniane codziennie, ale rzeczywiście czasem przydałoby się dwa razy na dzień.
Jak więc widzisz czasem warto miec świeże info, bo palnąćgłupstwo jest łatwo.
Aha - informacje które podałem sa z połowy sierpnia br.
Owszem kolega Viki ma pewne podstawy, aby być niezadowolonym z obsługi w tym schronisku, jednak Twoje zarzuty sa obecnie bezpodstawne.
Ciesze sie, ze moje wrazenia maja mala szanse powtorzyc sie. Jednak to miejsce bedzie musialo troche popracowac na zmiane opinii. Gdyby nie ta dyskusja nie zajzalabym do Kremenarosa, gdyby tylko bylo inne wyjscie.Zamieszczone przez Doczu
Oczywiście kazdy ma prawo do innego zdania, ja sam będąc tam w Czerwcu na dwa dni miałem sceptyczne podejście do tego schroniska. Jednak po sierpniowym pobycie moje zdanie o nim się poprawiło, i zrozumiałem że nie zawsze nalezy opierać się na pierwszym wrażeniu.
Oczywiście próżno tu szukac takiego klimatu jak na Rawkach, czy np.w "Bacówce pod Honem", jednak jako schronisko spełnia swoje zadanie IMO przyzwoicie.
Co do spanai "na gałęzi" się nie wypowiem bo my mieliśmy glebę., a do izb z łóżkami nie zaglądałem.
teraz jest juz zdecydowanie czysciej to na plus, aczkolwiek mnie to jakos nigdy nie przeszkadzaloZamieszczone przez Monika
Jesli byłaś w lipcu to ci znajomi to byłem ja i moja ekipa (przyjechaliśmy zielonym Seicento)
nie mowiac juz o obsludze
o wrzatek wieczorem nie mozna sie bylo doprosic, bo do chlopaczka za barem przyszli znajomi i byl cokolwiek zajety
A jeśli chodi o wrzątek teraz ma dwa czajniki bezprzewodowe do dyspozycji w schronisku.
Pozdrawiam[/quote]
Nota bene ten "chłopaczek" za barem to didżej jest bodaj, i chyba w piątki gra tam.
Bylam w lipcuZamieszczone przez brodek
, niewykluczone ze stalismy obok siebie
![]()
z czajnikow ciesze sie niezmiernie.
Niestety z wrzatku skorzystam dopiero w przyszlym roku. Teraz urlopu juz niet.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki