Strona 8 z 11 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 110

Wątek: Ziemia, działki - post chyba do mieszkańców Bieszczad

  1. #71
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    47

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ala
    Ponad 20 lat temu probowalam osiasc w Bieszczadach - nie udalo sie , nie przetrzymalam...
    Cytat Zamieszczone przez zbyszekj
    Ja pamietam zimę w 1975 roku kiedy do Czarnej trzeba bylo chodzić po chleb kilka dobrych kilometrów na nartach, cz przystanek w lutowiskach kolo koscioła był zasypany po dach
    Ja jednak liczę (może naiwnie) że dziś wygląda to nieco inaczej niż 20-30 lat temu... Zmienił się ustrój, więcej ludzi mieszka w Bieszczadach, więcej ludzi przyjeżdża w Bieszczady na wypoczynek, łatwiej jest magazynować żywność żeby nie dać się zaskoczyć nagłym opadom śniegu itd...

    Cytat Zamieszczone przez zbyszekj
    człowiek osiedlajacy sie w bieszczadach musi sie liczyć z trudami zamieszkania, oczywiscie nie wszedzie ale ty szukasz miejsc gdzie rzeczywiscie bedzie to trudne
    Dlaczego mieszkanie w Cisnej czy Wetlinie ma być jakoś szczególnie trudne? Wydawałoby się że raczej malutkie wsie jak np. Krzywe powinny być w gorszej sytuacji...
    Pozdrawiam
    Bastek

  2. #72
    Bieszczadnik
    Na forum od
    04.2004
    Rodem z
    Warszawa
    Postów
    150

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez BastekM
    Dlaczego mieszkanie w Cisnej czy Wetlinie ma być jakoś szczególnie trudne? Wydawałoby się że raczej malutkie wsie jak np. Krzywe powinny być w gorszej sytuacji...
    Też tego nie rozumiem. i wg mnie nie jest to możliwe. W Cisnej jest szkoła, gdzie dowożone są dzieci GimBusem z okolic ( w Wetlinie zresztą też). Więc co jak co, ale tam dojazdówki muszą być odśnieżane. Odśnieżane, ale nie sypane sola, czy innym świństwem. No i może się zdażyć ubity śnieg, ale nie zaspy po pas. Z tego co wiem (rozmowy z tubylcami, właśnie z pasa Cisna - Wetlina), to w Krzywem (Krzywym?) też jest droga gminna, czyli odśnieżana.

  3. #73
    Żebro
    Guest

    Domyślnie dla Goski i BastkaM

    Osiedlając się w Bieszczadach musicie wziąć pod uwagę kilka rzeczy
    - pierwsze to cięzkie życie z dala od kin teatrów, i innych intelektualnych spraw
    - brak rynku pracy chyba że ktoś wygrał w totka i ma środki do życia albo ma jeden z wolnych zawodów z ktorego się utrzyma
    -nierówne szanse dzieci w dostepie do dobrych szkół, szkoły średnie oddalone o ponad 20 km, tak samo poziom nauczania nie jest niestety za wysoki, co do dojazdu do szkół to jak zasypie Bieszczady to może byc droga krajowa i nic to nie pomoże, czsem to trwa dwa lub trzy dni zanim się ją odśniezy, szczególnie miejscowości od Cisnej na wschód
    -w miejscowościach typowo letniskowych zycie prawie zamiera poza sezonem
    to są te negatywne strony chociaż nie wszystkie
    Ale sa tez strony pozytywne, cisza ,spokój ,czyste powietrze ,przepiękne widoki , zycie płynie o wiele wolniej niż w duzych aglomeracjach.
    Życze powodzenia, i jeżeli masz mocny , twardy charakter to sobie poradzisz.
    Jeżeli w Bieszczady przyjedzie więcej ludzi z inicjatywą i zaczną zmieniać mentalność części mieszkańców tych popegerowskich którzy jeszcze teraz uważaja że im się należy to bardzo dobrze. Jeszcze raz zyczę powodzenia .Myślę że jak postawisz swój dom to pochwalisz sie.
    pozdrawiam

  4. #74
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie

    Wszystko to prawda, co Żebro napisał.
    Od siebie jeszcze dodam, że należy też wziąć poprawkę na mentalność mieszkańców Bieszczad, wśród których przyjdzie mieszkać. To nie miasto, gdzie ludzie żyją anonomowo obok siebie na osiedlu.

    A owi stali mieszkańcy Bieszczad mają inne oblicze dla gości - turystów (nawet jeśli sami na nich nie zarabiają), a inne dla siebie nawzajem.
    Zalecam ostrożność i rezerwę w życiu sąsiedzkim (co nie oznacza wyobcowania) oraz maksimum niezależności finansowej.
    I np. budując się, broń Boże, nie zatrudnij przy budowie nikogo z tej samej miejscowości (ani nawet z pobliskiej) !
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  5. #75
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    47

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Stały Bywalec
    I np. budując się, broń Boże, nie zatrudnij przy budowie nikogo z tej samej miejscowości (ani nawet z pobliskiej) !
    A to dlaczego? Zawsze wydawało mi się że zatrudnienie ludzi ze "swojej" wsi i w ten sposób danie im zarobku (o który przecież niełatwo) chyba powinno mi zaskarbić sobie ich sympatię...
    Pozdrawiam
    Bastek

  6. #76
    feliks
    Guest

    Domyślnie

    stały bywalcze może przeprosiszmieszkańców bieszczadów za ewidentne oszczerstwo dawniej "bywalec" cokolwiek znaczyło

  7. #77
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie

    Żadnego oszczerstwa nie ma w tym, co napisałem. Wyraziłem tylko swój subiektywny pogląd.
    Nie jest to zresztą tylko moja opinia. Np. w przewodniku Rewaszu wyd. X (najnowsze, z 2004 r.) można przeczytać na str. 34 (dolna połowa strony):

    " (...) Jeszcze w tej chwili obserwujemy tu zaburzoną strukturę wieku - wyjątkowo niski odsetek ludzi starych, co jest oznaką braku rodzin wielopokoleniowych. (...) Dominujący po wojnie typ osadnictwa prowadził także do znacznej nadwyżki liczby mężczyzn nad kobietami. Na całym omawianym obszarze na 100 mężczyzn przypada zaledwie 96 kobiet, ale w gminie Cisna jest tylko 78, a w gminie Lutowiska 69 kobiet na 100 mężczyzn. Taka struktura wieku i płci niesie ze sobą negatywne konsekwencje społeczne, m.in. alkoholizm. Dzisiejsze Bieszczady nie są uważane za atrakcyjne miejsce zamieszkania." (pogrubienie tekstu moje).

    Jest to po prostu spostrzeżenie socjologiczne. I Ty, Feliks, o tym dobrze wiesz (skoro jesteś dziennikarzem). A czepiasz się, bo pałasz żądzą rewanżu.
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  8. #78
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    47

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Stały Bywalec
    Zalecam ostrożność i rezerwę w życiu sąsiedzkim (co nie oznacza wyobcowania) oraz maksimum niezależności finansowej.
    I np. budując się, broń Boże, nie zatrudnij przy budowie nikogo z tej samej miejscowości (ani nawet z pobliskiej) !
    A ja powtórzę swoje pytanie: dlaczego wg Ciebie nie powinienem zatrudniać do budowy domu osób z tej samej miejscowości?

    Bo zakładam że to iż na 100 meżczyzn przypada 78 kobiet i że jest duży alkoholizm nie było odpowiedzią na moje pytanie... :)
    Pozdrawiam
    Bastek

  9. #79
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie

    Ktoś, kto buduje dom na wsi (samemu nie pochodząc z tego środowiska, ani nie mając z nim więzi rodzinnych) powinien być szczególnie ostrożny. Jego zamożność będzie przez jakiś czas (dopóki środowisko się do niego nie przyzwyczai) kłuła w oczy. Ludność miejscowa może za jego plecami wygadywać różne bzdury, np. że przybysz jest złodziejem, malwersantem czy innym Ałganowem.
    A spory odsetek tej miejscowej ludności mogą stanowić osoby, których długie bezrobocie już od pracy odzwyczaiło. Jeśli nawet się jej podejmą, to nie zawsze obędzie to z pożytkiem dla pracodawcy (chyba że będzie stał nad nimi cały dzień, jak niegdyś dworski ekonom).

    BastekM, zadałeś pytanie problemowe !!! Musiałbym tu całą analizę społeczno - ekonomiczną napisać. Mogę - jeśli otrzymam od Ciebie takie zlecenie. Myślę, że mam ku temu stosowne kwalifikacje (i dlatego nie jestem tani, co też weź pod uwagę).

    Ale teraz pozwolisz, że Cię tylko odeślę do tygodnika "Polityka". Na wiosnę (a może latem ?) znalazłem tam bardzo ciekawy artykuł ściśle dotyczący Twojego zapytania. Tzw. ludzie sukcesu pragnęli stworzyć sobie na prowincji drugie domy, a nawet drugie miejsca pracy. Założyli, że aktywizując gospodarczo daną wieś, dając zatrudnienie jej chronicznie bezrobotnym mieszkańcom, spotkają się z ich wdzięcznością i zapałem do pracy. Tymczasem wdzięczność była fałszywa, a zapał (do roboty) udawany. Za to zawiść, kradzieże i dewastacje jak najbardziej rzeczywiste. Autor artykułu podaje kilka takich przykładów z różnych stron Polski. Posuwa się nawet do uogólnienia mówiącego, że długi okres bezrobocia demoralizuje człowieka, z czasem czyni go wręcz niezdolnym do normalnej i uczciwej pracy. I moim zdaniem są to wnioski słuszne. A jeśli zdarzą się wyjątki od tej reguły ... Cóż, jak sam wiesz - wyjątek tylko potwierdza regułę.
    Oby tych wyjątków w Bieszczadach było jak najwięcej !
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  10. #80
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie

    Ten artykuł, o którym wspomniałem powyżej, jest autorstwa p. Joanny Podgórskiej i nosi tytuł "Nie robim, bo się narobim". Znajdziesz go w tegorocznym n-rze 19 "Polityki", albo wprost tu:
    http://polityka.onet.pl/162,1161603,...9,artykul.html
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Plan zająców
    Przez Piskal w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 05-12-2009, 07:10
  2. Zdjecia OT ale ladne chyba
    Przez JKW w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 28-11-2005, 09:28
  3. Kontrowersyjny chyba: kolorowy zawrót głowy
    Przez wojciech dudkiewicz w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 10-10-2005, 14:32
  4. Prosze o pomoc Biesomieszkańców
    Przez pyton w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 10-12-2004, 09:17
  5. Mieszkańcy Bieszczad w powstaniu 1863 r.
    Przez Stały Bywalec w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 30-11-2003, 19:07

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •