Dziekuje za wszystkie rady... i proszę o jeszcze... :)

Zdaję sobie sprawę że przeprowadzka na wieś to nie będą permanentne wakacje. Że to może oznaczać że wakacje będziemy mieli niezmiernie rzadko. Że do lekarza będzie daleko, że dobre szkoły też nie blisko... Oczywiście że się tego boję.
Ale liczę na to że jeśli nam się uda tam wyprowadzić to nie będę żałował, i że za 30 lat będę zadowolony z tego że tam mieszkam.

To jest tak jak powiedział ebik: życzę powodzenia (żyje się raz a czas płynie szybko)
Jeśli nie zdecyduję się dlatego że mam obawę że będzie ciężko to pewnie do końca życia będę sobie pluł w brodę i zastanawiał się czy dobrze zrobiłem, czy nie warto było zaryzykować...