Strona 1 z 11 1 2 3 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 110

Wątek: Ziemia, działki - post chyba do mieszkańców Bieszczad

  1. #1
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    47

    Domyślnie Ziemia, działki - post chyba do mieszkańców Bieszczad

    Witam serdecznie po raz pierwszy na forum :)

    Mam 29 lat i wstyd się przyznać ale dopiero dwa miesiące temu po raz pierwszy byłem w Bieszczadach. Niestety byłem tylko 2 dni ale i tak chyba się zakochałem... :)

    Do rzeczy: mieszkam w Warszawie. Ma to swoje plusy, ale zaczynam widzieć (i odczuwać) coraz więcej minusów życia w wielkim mieście - pogoń za kasą, brak czasu na wiele rzeczy, ogromne zmęczenie... Dlatego od jakiegoś czasu myślimy z żoną o wyprowadzeniu się z Warszawy na wieś. Dodam że nie interesuje nas wieś podwarszawska. Chcemy uciec daleko. Najpoważniejszą kandydaturą stały się Bieszczady :D

    W związku z tym mam pytanie do osób mieszkających w Bieszczadach (choć jeśli ktoś spoza tego rejonu może pomóc to bardzo proszę :)): gdzie i jak szukać ziemi do kupienia? Dodam że interesuje mnie zdecydowanie południowa część Bieszczad, a więc (w dużym przybliżeniu) pas Lutowiska - Ustrzyki Grn - Wetlina - Cisna. W internecie nie ma w zasadzie żadnych ofert z tego regionu.

    Dodam tylko że mamy zamiar wybrać się w Bieszczady pod koniec września lub na początku października na rekonesans. Ale przydadzą nam się wszelkie informacje, pomysły - nawet te niesprawdzone... :)
    Pozdrawiam
    Bastek

  2. #2
    Baldhead
    Guest

    Domyślnie

    Gorąco apeluję o nieosiedlanie się w pięknych i jeszcze dzikich Bieszczadach. Wszelkiemu osadnictwu stop! Ludzie, jeśli każdy zakochany będzie budował chatkę w Biesach, to wkrótce będą przypominać Tatry w pełni sezonu. Tego chcemy? Niech będzie dziko, cicho i pięknie.

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar Viki
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Opoczno
    Postów
    138

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Baldhead
    Gorąco apeluję o nieosiedlanie się w pięknych i jeszcze dzikich Bieszczadach. Wszelkiemu osadnictwu stop! Ludzie, jeśli każdy zakochany będzie budował chatkę w Biesach, to wkrótce będą przypominać Tatry w pełni sezonu. Tego chcemy? Niech będzie dziko, cicho i pięknie.
    Dużo ni powiem ale też tak uważam.

    pozdrawiam
    Biesołazy wszystkich krajów! Łączcie się!
    Pozdrawiam. Viki
    http://www.odkryjbieszczady.pl/

  4. #4
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,344

    Domyślnie

    http://www.gah.szczawne.pl/baza.php
    Ale czy na pewno zdajecie sobie sprawę z trudów życia na wsi i to w terenie górskim?
    Zerknijcie na post o Chatce, jak dzień w dzień tyra Lutek. A jest on jednym z nielicznych, którzy wytrzymali tak długo prowadząc schronisko. Ile razy zmieniła się obsada schroniska na Przysłupie Caryńskim, w Jaworzcu?
    Znam takich, co jak chcieli się najeść, to kijem i krzykiem odganiali wilki od jelenia. Może to romantyczne, ale jak się opowiada, a nie jak się chce jeść. Dzieci z Mikowa są dowożone do szkoły przez samochód leśnictwa. Jak jest droga przejezdna, jak napada to nie dowożą. Droga do Zatwarnicy prawie zawsze jest odśnieżona, bo w Sękowcu mieszka właściciel pługa. Ale jak dobrze powiało to w Czarnej były takie zaspy, że autobusy przez 4 dni nie kursowały, nic nie przejechało. Wielu romantyków przyjeżdżało w Biesy, wielu zostało, spora grupa wracała do miasta. Bo ciepła woda, bo szkoła na poziomie, bo liceum z językami, lekarz po drugiej stronie ulicy. Śmigłowiec nie o każdej porze i pogodzie lata itd itd. Wiem, ludzie tam żyją i są szczęśliwi. Inni siedzą i piją, bo nie mają dokąd wrócić. Z czasem rośnie legenda Jędrka "Połoniny". A kto pamięta, że pił? Zamieszakajcie na długi urlop na kwaterze u Tosi w Krywem, w Sękowcu, w Wetlinie, tylko nie latem ale w listopadzie, lutym, marcu tak na 4 tygodnie. Spróbujcie, jak się żyje na wsi, w górach.
    Długi

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar ebik
    Na forum od
    06.2004
    Rodem z
    Beskid Makowski
    Postów
    84

    Domyślnie

    Są działki do sprzedania np. w Wetline (aglomeracja) z widokiem na Hnatowe. Ceny dokładnej nie znam ale nie będzie niska.
    Są też w Jabłonkach i Baligrodzie (2000PLN/ar) - prąd i droga.
    W Lutowiskach jest działka 60ar za 60.000-90.000pln (stary dom, dobre uzbrojenie)
    jak również stare kino i pół schroniska

    W Strzebowiskach w ubiegłym roku był na sprzedaż dom "full wypas" + 40ar za 250.000PLN (to była okazja).


    Mam jeszcze kilka informacji (sam szukam) - kluczowa jest jednak kwestia ile chcecie wydać i jaka oferta (działka/dom) Was interesuje.

    Pozdrawiam i życzę powodzenia.
    Ostatnio edytowane przez ebik ; 09-09-2006 o 22:06

  6. #6
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Wyżyna....Lubelska
    Postów
    207

    Domyślnie

    na gah.szczawne nie liczcie-pojechałem na przetarg:Panie,tych dziełek juz nie ma!Jak nie ma?Tak nie ma i już koniec kwestii...czyli przyjechał warsawiak (bez obrazy), dał w łape i kupił po cenie wywoławczej (info z pewnego źródła)....Do kupienia było w Krzywym 60a za 70-80 tyś. do uzgodnienia-nie wiem ale juz chyba poszło...tak samo w Woli Michowej...
    Co do warunków: zgadzam sie z przedmówcami: szkoła podstawowa w Cisnej, Wetlinie, gimnazjum w Komańczy,Baligrodzie. Reszta w Lesku,Sanoku, Ustrzykach D. Poziom nie wiem jaki. Lekarz w Cisnej i Komańczy, i dopiero w U.D., Sanoku,Lesku. Sklepy wiemy jakie. Jak wichura to zrywa druty i fazy niet-trza zasilać na generatorze. Drogi wiemy jakie, odsnieżają fakt OK, ale jak posypie w nocy pół metra to zanim dojada wszędzie to jak ze mną: znajomego gospodarza ciągnąłłem z Przysłupia do Dołżycy bo jeżdze dużym 4x4 a on CC a miał na 7 do roboty...
    jak sie przenosić to ze świadomościa na co sie decydujesz - widoki piekne ale na nie nie bedziesz miał czasu spojrzeć (chyba że masz super wypchany trzos...) bo bedziesz zap.... żeby normalnie żyć i funkcjonować...
    Sam czasem mam takie chwile żeby zabrać żone i uciec z betonowej dzungli i tam wylądować, ale jak pomysle o dzieciach....Chyba że by sie nas zebrało z 3 znajome rodziny do kupy i razem sie tam zalogować i ratujmy sie nawzajem...ale kto zaryzykuje?
    Póki co to myśle o małej działeczce żeby postawić wyjazdową chatke na kurzej stopce by mieć sie gdzie schowac z namiotu jak bedzie zdrowo lało a w zimie zawieje...
    pozdr
    PYTON

  7. #7
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Wyżyna....Lubelska
    Postów
    207

    Domyślnie

    Aha, jeszcze jedno: jak chcesz szukać to:
    Wesja 1. Zarezerwować sobie 2 tygodnie, pojechać w Biesy i jeździc z mieściny do mieściny i pytać: pogadać z panem Kaziem przy piwku pod sklepem (najpewniejsze info i najświeższe), popytac i pooglądać. Nie nachalnie bo wypędzą!!!!! I raczej nie mów żeś z Warszawy. Dlaczego? Domyśl sie albo sprawdz...
    Wersja 2. kupuj Anonse odkarpackie i patrz na ogłoszenia.
    Wersja 3: daj ogłoszenie do Anonsów
    Wersja 4: sam sobie tą wersję opracuj :D
    pozdr i owocnych rozmyślan i poszukiwań
    PP

  8. #8
    Bieszczadnik
    Na forum od
    07.2004
    Postów
    61

    Domyślnie

    Kiedy wróciłam z Bieszczadów byłam w takim samym stanie ducha jak BastekM. Twierdziłam wkoło, że znalazłam swoje miejsce na Ziemi, że tylko TAM mogłabym żyć. Dalej tak twierdzę, ale proza życia niweczy te marzenia. Przede wszystkim praca - z czegoś trzeba żyć, nawet najkromniej. Zmagania z dniem codziennym, tak jak pisze Pyton, szkoła, lekarz, łączność ze śwaitem, to są niebagatelne sprawy i naprawdę trzeba być silnym psychicznie i fizycznie, żeby wytrwać. Heroizm, romantyzm - cudnie cudnie, umiłowanie natury, jeszcze piękniej, ale rozsądek musi wziąć górę. Fantastycznie jest pojechać na tydzień, dwa, trzy, znosić nawewt największe niewygody, zmagać się z kapryśną naturą, pokonywać własne słabości , tylko jaką trzeba mieć siłę, aby tam żyć? Dziś, mimo, że dalej marzy mi się zamieszkać w Bieszczadach, wiem, że chyba nie dałabym rady i to nie przez słabośc ducha, czy sił fizycznych, ale właśnie przez konieczność zmagania się z tak trudną codziennością, A poza tym dobrze by było, żeby jednak ten przecudny kawałek kraju zostawić naprawdę dzikim i nieskażonym dla takich zapaleńców, jakich spotykamy tu na Forum.
    Pozdrawiam
    Ewa
    "Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia"

  9. #9
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    43

    Domyślnie

    Witajciez.

    Poranek zamglony, ale nowy wstaje dzień słoneczny. Trochę te Bieszczady znam. Może mniej niż inni...raptem od 1962 roku. Nasiczne, gdzie prąd z lampy naftowej czerpano. To były czasy dla twardzieli prawdziwych ( nie mówię o sobie, bom jeszcze maminej spódnicy się trzymał ). Do Czarnej zimą jeździło się saniami. Autobusem ( nieco później ) dojeżdżało się na krzyżówkę ( nie tę w Dwerniku ) i piechotką do domu w Nasicznym. Dziś ta leśniczówka jakaś taka mała, a rerszta chałup w stanie rozkładu.
    Tu nie ma wczasów dla miejscowych, życie wszystkich jednakowo traktuje. Lepiej pojechać na dwa tygodnie z rodziną i wracać do miasta, jeśli w mieście urodzeni.
    Pozdrawiam

  10. #10
    Bieszczadnik
    Na forum od
    07.2004
    Postów
    61

    Domyślnie

    Pozwolę sobie jeszcze na żart. Czyż nie jest bowiem w większości przypadków tak jak powiedział drzewniej znany fraszkopisarz:
    "Wsi spokojna, wsi wesoła (czytaj:Bieszczady), głoszę twoja chwałę
    i do miasta sobie jadę mieszkać w nim na stałe."
    Pozdrawiam
    Ewa
    "Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia"

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Plan zająców
    Przez Piskal w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 05-12-2009, 07:10
  2. Zdjecia OT ale ladne chyba
    Przez JKW w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 28-11-2005, 09:28
  3. Kontrowersyjny chyba: kolorowy zawrót głowy
    Przez wojciech dudkiewicz w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 10-10-2005, 14:32
  4. Prosze o pomoc Biesomieszkańców
    Przez pyton w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 10-12-2004, 09:17
  5. Mieszkańcy Bieszczad w powstaniu 1863 r.
    Przez Stały Bywalec w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 30-11-2003, 19:07

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •