No dobrze:
Źródło: Nowy Słownik Języka Polskiego PWN, 2002. pod redakcją Elżbiety Sobol:
GRAŃ: 1. Wyraźna, osro zarysowana linia zetknięcia się dwóch ścian; ostra krawędź, kant. 2. wąski grzbiet górski, stromo opadający na obie strony, krawędź utworzona przez stykające się zbocza.
Zwykle nie jestem taka drobiazgowa, ale proszę, na życzenie T.B. spisałam wszystko co było w słowniku. A co do skał, to masz absolutną rację. W Bieszczadach tylko piach...
Wybaczcie prywatną dygresję: T.B. zastanów się dobrze zanim nazwiesz kogoś kłamczuchem. Jest miło, więc tego nie psujmy. Pozdrawiam :)
Zakładki