No i, niestety, juz po lecie...
To ja jeszcze tylko tak krótko:
Przyszła pełna zadumy,
smutna niespełnieniem,
mgłą zlepiona siną,
zapłodniona ciszą -
urodziła bezcień: jesień.
Pozdrawiam
No i, niestety, juz po lecie...
To ja jeszcze tylko tak krótko:
Przyszła pełna zadumy,
smutna niespełnieniem,
mgłą zlepiona siną,
zapłodniona ciszą -
urodziła bezcień: jesień.
Pozdrawiam
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki