Strona 5 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 92

Wątek: Wrażenia nowicjusza.

  1. #41
    Bieszczadnik Awatar Doczu
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sosnowiec
    Postów
    1,058

    Domyślnie

    naive - jednak czasami takie odstępstaw mają swoje zalety, gdyż pozwalają zregenerować sie poszyciu w miejscu gdzie "oryginalnie" biegł szlak.
    Zresztą co kilka lat trasa szlaku ulega niewielkiej korekcie, aby "stare" miejsce mogo się zregenerować.
    Dla mnie istotnym problemem jest mazanie pisakami po wszystkim co się da pomazać, oraz te przebrzydłe jaskrawo-żarówiaste napisy "Nie Śmieć !" na szlaku np. przez Wysoki Dział.

  2. #42
    Bieszczadnik Awatar naive
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Dolina Sanu
    Postów
    544

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Doczu
    naive - jednak czasami takie odstępstaw mają swoje zalety, gdyż pozwalają zregenerować sie poszyciu w miejscu gdzie "oryginalnie" biegł szlak.
    Zresztą co kilka lat trasa szlaku ulega niewielkiej korekcie, aby "stare" miejsce mogo się zregenerować.
    Dla mnie istotnym problemem jest mazanie pisakami po wszystkim co się da pomazać, oraz te przebrzydłe jaskrawo-żarówiaste napisy "Nie Śmieć !" na szlaku np. przez Wysoki Dział.
    Oczywiście powinno się co parę lat dać przyrodzie odetchnąć i przesunąć szlak, tylko jeśli to będzie każdy z nas to robił "po uważaniu" to za parę lat nie będzie tam po co jechać. Chodzi o to by szanować to co robią administrujący szlakami i przestrzegania ograniczeń, które są przecież niezbędne i to nie tylko na terenie BdPN.
    Pozdrawiam
    naive

  3. #43
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Doczu
    Dla mnie istotnym problemem jest mazanie pisakami po wszystkim co się da pomazać, oraz te przebrzydłe jaskrawo-żarówiaste napisy "Nie Śmieć !" na szlaku np. przez Wysoki Dział.
    Dokladnie. Przez Jasło i Okrąglik przeszedł jakiś palant i pomalowal wszystko, tabliczki, słupki graniczne - łapy poucinać, albo posmarowac miodem i przywiązać na Otrycie:
    Co do czerwonego przez Dział juz sie wypowiadałem na www - dla mnie zrobił to bezmyślny człowiek i tyle. Miejmy jedynie nadzieję że się to nie rozprzestrzeni.
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  4. #44
    Bieszczadnik Awatar T.B.
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    wiadomo - z Pyrlandii !
    Postów
    501

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez naive
    Oczywiście powinno się co parę lat dać przyrodzie odetchnąć i przesunąć szlak, ..
    Dlaczego to takie oczywiste?
    Gdyby coś takiego stosowano w Tatrach, to już by było po tych górach. Tam większość (wszystkie?) istniejących szlaków zbudowali (a nie, że tylko wytyczyli) przedwojenni Górale i będzie niedługo sto lat jak to się sprawdza.

  5. #45
    Bieszczadnik Awatar Doczu
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sosnowiec
    Postów
    1,058

    Domyślnie

    T.B - czepiasz się.
    Wiadomo że w Tatrach możliwości takiego postępowania sa mocno ograniczone.
    Ponadto tam przyroda regeneruje się duzo dłużej niż w górach nizszych, i takie postępowanie nawet gdyby umozliwiało to ukształtowanie terenu, byłoby conajmniej dyskusyjne.
    Poza tym zzy jesteśmy na forum o Tatrach ?? Bo nie wiem czy dobrze trafiłem.

  6. #46
    Bieszczadnik Awatar T.B.
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    wiadomo - z Pyrlandii !
    Postów
    501

    Domyślnie

    Pytam.
    Chwytasz różnicę?
    Odpowiedź na Twoje pytanie: nie trafiłeś.

  7. #47
    Bieszczadnik Awatar naive
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Dolina Sanu
    Postów
    544

    Domyślnie

    Przypomne że obecny spór zaczął się od tego iż uznałem za niedopuszczalne by każdy jak mu wygodnie korzystał z tego co jest poza szlakiem. Ja się nie znam na tym czy trzeba przesuwać w Bieszczadach Wysokich przebieg szlaków, czy też nie. Ale jestem pewien że fachowcami są pracownicy BdPN. I jak w wielu miejscach widać zmieniano przebieg szlaku np. kiedyś prowadził przez szczyt Kopy Bukowskiej a teraz już nie. Nasuwa się jeszcze jedno pytanie - czy można od tak sobie omijać szlak bo np. błoto nam przeszkadza ? A takich miejsc jest wiele. Oczywiście można mowić że to wynika z regulaminu. Tylko jak zrobić by ten regulamin był przestrzegany ? Nie stawiam tego pytania straży parku, bo im za to płacą. Nie wiem czy sprzyja poszanowaniu przyrody doradzanie np. / na tym forum w innym temacie/ by namiot rozbijać poza szlakiem itp. Pewnie wszyscy to czytali. I znowu usłyszę że jestem jakiś mało tolerancyjny. Pewnie tak jest i myślę że takich "nietolerancyjnych" powinno być więcej. Skąd ta moja "nietolerancja" ? Bo myślę że zakazy nie są nadmierne, to jest niezbędne minimum by po nas jeszcze coś tam zostało.
    Pozdrawiam
    naive

  8. #48
    Bieszczadnik Awatar naive
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Dolina Sanu
    Postów
    544

    Domyślnie

    Dziœ przez cały dzień z trudem wytrzymywalem w pracy, bo wiedziałem że w Bieszczadach jest idealna pogoda do wędrówek. Jutro mi się też nie uda tam pojechać. Za to "melduję się " w niedzielę wczesnym rankiem . Kierunek : Krzemień i Bukowe Berdo. Jadšc po drodze niejako stopniowo przyzwyczajam sie do widoków górek i gór. Zaczynam za Przemyœlem przez Birczę, Kużminę, Kroœcienko , Ustrzyki Dolne do Wołosatego. Czyli parki krajobrazowe pogórza przemyskiego , gór Słonnych, doliny Sanu a potem po prawej stronie Połonina Caryńska a z lewej Bukowe Berdo. Droga jest w dobrym stanie a ruch od Birczy niewielki, więc widzi się w czasie jazdy to co przy drodze.
    Pozdrawiam
    naive

  9. #49
    Bieszczadnik Awatar T.B.
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    wiadomo - z Pyrlandii !
    Postów
    501

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez naive
    Ale jestem pewien że fachowcami są pracownicy BdPN. I jak w wielu miejscach widać zmieniano przebieg szlaku np. kiedyś prowadził przez szczyt Kopy Bukowskiej a teraz już nie. Nasuwa się jeszcze jedno pytanie - czy można od tak sobie omijać szlak bo np. błoto nam przeszkadza ?
    Na mój chłopski, niefachowy rozum, to jeśli szlak ma na zmianę np. dwa przebiegi, to są wydeptywane dwa miejsca zamiast jednego i nic więcej. Ale jeśli ktoś wykaże mi, że się mylę, to zmienię zdanie.

    Oczekiwanie, że ktoś będzie zasuwał środkiem błotnistego bajora zamiast je ominąć, jest bujaniem w obłokach. Szlaki trzeba budować, a nie tylko je wytyczać. Pozytywne przykłady można oglądać od Tatr po nadbiebrzańskie bagna. Budować, to znaczy umacniać (utwardzać) drogę, budować mosty, mostki, kładki, schodki itd. itp. I trzeba je budować tak, żeby nie rozleciały się po przejściu jednej wycieczki. A jeśli coś się rozleci pod koniec sezonu, to trzeba naprawić, żeby na następny sezon znów było dobre. Dobry szlak, po którym nawet w przysłowiowych szpilkach bedzie można zasuwać, będzie działał odwrotnie niż bajoro z błotem, czyli będzie całkowicie zniechęcał do schodzenia z niego.

    Skąd brać na to pieniądze? Łupić turystów i nie szczypać się. Trzeba w końcu zerwać z tym kultem darmochy. Co to za chrzanienie, że bilet do Parku jest strasznie drogi bo kosztuje aż 2 albo 4 złote (nie pamietam dokładnie)? Można też ich (nas) łupić sprytniej, metodą starą jak świat, stawiając knajpę na każdym wlocie/wylocie szlaku.

    (Przypominam sobie w tej chwili jak ładnie potrafi łupić turystów Białowieża. Jak się jest tak w cztery osoby, to ani się człowiek nie obejrzy kiedy stówka pęknie w jeden dzień za różne wstępy, wjazdy, obejrzenie tego i owego, a do tego jeszcze jakaś mapka wydawana przez Park, pamiątka - chyba nawet za mało powiedziałem.)

  10. #50
    Bieszczadnik Awatar naive
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Dolina Sanu
    Postów
    544

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez T.B.
    Oczekiwanie, że ktoś będzie zasuwał środkiem błotnistego bajora zamiast je ominąć, jest bujaniem w obłokach. Szlaki trzeba budować, a nie tylko je wytyczać.
    Z tego co zdążyłem zauważyć administracja BdPN tam gdzie to konieczne "buduje" szlak. Nie wszystko sie jednak da, chociaż pewnie w tej dziedzinie dałoby się zrobić wiecej. Nie można jednak wyasfaltować szlaków, bo po deszczu jest tam trochę błota. Nigdzie nie ma tam takich miejsc gdzie nie da sie przejść. A swoją drogą jeśli się idzie w deszczu lub tuż po to trzeba błoto brać pod uwagę, jak ktoś nie lubi to nie idzie. W niedzielę 15 sierpnia na szczycie Halicza była pokażna kałuża i sporo ludzi, przecież nie chcemy chyba by tam doszła melioracja. Oczywiście możemy mieć pretensje do zarządzających parkiem że nie zrobili wszystkiego co można, ale dopóki tego nie zrobią nie wydaje mi się bysmy sobie sami mogli wytyczać szlak , trzeba stosować się do tego co aktualnie jest .
    Pozdrawiam
    naive

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Szlak dla nowicjusza:)
    Przez Madey w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 19-07-2010, 19:35
  2. Nieśmiale - Wrażenia z "Bieszczadzkich aniołów"
    Przez Anonymous w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 02-09-2001, 20:32

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •