To jedna strona medalu. Druga, czyli kwestia moralna, podpowiada, że z jednej strony krytykujemy różne zachowania, mające wpływ na - naszym zdaniem - degradację regionu i parę innych skutków, a z drugiej strony - tam gdzie jest to dla nas wygodne, łamiemy (i nawołujemy) obowiązujące przepisy. Czy aby nie trąci to hipokryzją, co nie co?Zamieszczone przez Efka



Odpowiedz z cytatem
Zakładki