Cześć Derty
Zgadzm się z tobą że artykuł napisany jest pod publikę ,redaktorek jest karierowiczem .
Wróciłem wczoraj z Bieszczad ,mieszkałem w Dwerniku i rozmawiałem z miejscowymi gospodarzami na temat wilków i dowiedziałem się że jedyne co wilki zjadają gospodarzom to psy które zapuściły się za daleko bo są łatwym łupem (znależli głowę psa tydzień wcześniej)Spotkałem jednego gościa który w ciepłe noce wyprowadza krowy na pastwisko .Zapytałem czy nie boi się że mu wilki je zjedzą . Powiedział że nie ma się czego bać bo ostatni przypadek żeby wilki zjadły cielaka był w tej okolicy 15 lat temu a krowa rano jest czysta bo w gnoju nie leży.Nie wierzyłem dopóki nie zobaczyłem z drogi na Berehy Górne dwóch krówek w środku lasu o 8:00.
Pozdrawiam Piotr