Odpust już w niedzielę. Ja odwiedziłam Łopienkę w ostatnią środę. Środa, to nie niedziela... Coż czasem nie da się dotrzeć tam w najodpowiedniejszym momencie. Wie o tym Duch Przeszłości, z którym rozminęłam się plus minus w samo południe. Takie szczęście
A ja znów nie dotrę tam na odpust.
Ale udającym się do Łopienki w niedzielę życzę dotarcia na czas. Po drodze na pewno nie zabraknie im bieszczadzkiego błota. Nie tylko bobry urządzają sobie plac zabaw po drodze, leśni też...
Polecam stosowne buciki. Będzie pięknie.
Zakładki