Asiczka:
- Jak to? A ja zawsze kupuję na deptaku w Solinie (przed zaporą) i się zawsze śmieję, że nie ma jak solińskie "Krupówki"
Lupino:
A to błąd bo przejeżdżając przez Lesko w kierunku na Polańczyk zaraz za starostwem po prawej stronie jest sklep turystyczny w którym możesz kupić prawie wszystko (...)
Diękuję za te informacje. W Solinie byłem ostatni raz chyba w 2002 r. Faktycznie, na bazarku handlowano wszystkim, czym się dało, ale nie szukałem wtedy tego, co w tym (i zeszłym) roku chciałem kupić.
Z Leska jeżdżę w kierunku na Ustrzyki Dln., więc przeoczyłem sklep turystyczny.
Może więc w przyszłym roku ...