Nigdy nie znajdzie się idealnego rozwiązania kwestii wilków bo każda, nazwijmy to, grupa społeczna :) ma inne interesy. Hodowcy zależy na jak najmniejszej ilości wilków bo mu trzebią stada. Ekologowi zależy na jak największej ilości wilków bo to dobre dla ekosystemu albo z jakiegoś innego powodu. I każdy z nich ma swoje racje. Widocznie racje ekologów (przyjmijmy taką umowną nazwę) są większe skoro wilki są pod ochroną.
A odnosząc się do wypowiedzi kargula...
1) Czy wydaje Ci się że używając wulgaryzmów kogoś przekonasz do swich racji? Mnie to raczej zniechęca...
2) Ludzie na tych terenach nie są od wczoraj tylko od setek a może tysięcy lat. I zawsze walczyli z wilkami. Więc stwierdzenie że to kraina wilka i ludzie powinni się dostosować nie jest żadnym argumentem. Gdyby tak było to byśmy pewnie jeszcze z drzew nie zeszli, bo przecież nie można nic zmieniać.
Na koniec żeby nie było wątpliwości: nie jestem za trzebieniem wilków, ale lubię kiedy ktoś próbuje mnie przekonać do swoich racji argumentami a nie "kurwami"...
Zakładki