...I pomyśleć , że w latach 30-stych ubiegłego stulecia wytyczony został ten szlak (Sianki - Dukla ) a teraz wracamy do tego co już dawno było.
...I pomyśleć , że w latach 30-stych ubiegłego stulecia wytyczony został ten szlak (Sianki - Dukla ) a teraz wracamy do tego co już dawno było.
A nie myślićie drodzy internauci że jest to sprawa warta zachodu. takich przepięknych terenów i tak dzikich już za bardzo nie ma, dlatego warto spróbować, czas pokaże co się da zrobić na razie można korzystać z szlaku ukraińskiego uprzednio przekroczywszy granicę w Krościenku następnie dojechać do Sianek i w góry. Zeby to nie było nudne to na dni następne polecam najwyższy szyt bieszczadów Pikuj.
pozdrowieniazbyszekj
Doczu, niech Cie nie dziwi obecnośc zbieraczy runa na stokach Tarnicy i Szerokiego Wierchu. Nie wiem jak jest w tym roku, ale w poprzednim były dyrektor BPN-u wydał zgodę na zbieranie jagód i innych takich tam na terenie parku.Myslę, ze jego następca byc może postapił podobnie. Spowodowane było to tym, że część mieszkańców bieszczadzkich wiosek żyje w bardzo trudnych warunkach i dochody ze sprzedaży runa stanowią sporą część ich budżetów domowych. Oowiadał nam o tym późną jesienią mieszkaniec Smereka spotkany na Jaśle - sam zresztą szedł zbierać bukowine, czy nie wiem jak to sie fachowo nazywa, żeby później to sprzedać.
Dlatego podobnie mogło byc i w tym roku.
A co do stoków Kinczyka Bukowskiego, Połoniny Bukowskiej, Opołonka to zbieraczy tam raczej nie spotkasz.
I nie jest potrzebne zezwolenie ze Straży Granicznej wystarczy zgłosic wyjście, podając dokładne dane osób. A mowienie iż "jest to pilnie strzeżona granica UE " wydaje sie mocno przesadzone. pozdrawiami zapraszam relacja na Bieszczady.prv.pl
A jednak.... zawsze Bieszczady... I Sanok, najpiękniejsze miasteczko świata :-))))
www.odkryjbieszczady.pl
A czego to owoce/nasiona ? Buka ?Zamieszczone przez Zosia samosia
drogi doczu mieniąc się bieszczadnikiem powinieneś wiedzieć że bukowina to nie piosenka chociaż taka istnieje ani też region górski ale po prostu nasiona buka nazywane potocznie a zbiera się je dla zarobku
pozdrowieniazbyszekj
Zosia samosia wie co mówi ma już trochę kilometrów w nogach po bieszczadzkich bezdrożach, a co do szczelnej granicy z ukrainą to mam mieszane uczucia, ale ważne że można chodzić po Bieszczadach i cały czas odkrywać ich zaskakujące miejsca, dzikie ostępy, i miejsca gdzie niewielu ludzi było to są całe uroki Bieszczadów i warto o tym pamiętać
pozdrowieniazbyszekj
Udostępnienie nowych miejsc na terenie parku wynika z planu ochrony parku. Same szlaki obejmujące te miesca wyznacza dyrektor parku . W obecnym stanie prawnym nie jest możliwe pobieranie na wstęp do parku wiekszej opłaty niż 6 zł. Nie ma też mozliwości by dyrektor udzielał indywidualnych zgód na poruszanie się poza szlakami , z wyjątkiem badań naukowych itp. Więc utworzenie nowego szkalu w jakimś sensie dla np. zasobnych w gotówkę nie w chodzi w grę. Oczywiście nawet obecnie istnieją dokumenty w których jest zapisane ile osób jednorazowo może przebywać w miejscu udostępnionym do zwiedzania, problem jest tylko w egzekwowaniu tych zapisów a raczej braku takiego egzekwowania. Gdyby został wyznaczony szlak Połoniną Bukowską i północnym stokiem Kińczyka / sam szczyt to zdaje się już Ukraina/ , nie było by żadnych przeciwskazań by każdy mógł po tym szlaku się poruszać / chodzi o 15-sto metrowy pas drogi granicznej bo poza tym pasem obowiazują takie same przepisy jak i 10 km od granicy/. Temat Opołonka ciągle wraca. Nie wydaje mi się by celowe byłoby robienie tam szlaku, przecież miejsc podobnych jest wiele, więc tam niech pozostanie tak jak jest. Co do zbioru jagóg dla ścisłości dodam, że dyrektor parku może wyznaczyć miejsca gdzie jest to dozwolone / dla wszystkich a nie dla określonych osób/. Natomiast nie wydaje mi się by tak masowo takie miejsca wyznaczano. O ile ma to sens w rejonach objętych tzw. ochroną czynną ,to nie wydaje mi się by trzeba było się na to godzić na Bukowym Berdzie czy powyżej granicy lasu na Połoninie Caryńskiej.
Pozdrawiam
naive
miejsc podobnych jest wiele????????? Jestes tego pewien???? hmmmm......
Jagody... nie ja to wymysliłam, opowiadał mieszkaniec Smereka, tak było w ubiegłym roku, nie wiem jak teraz i nie od nas to zależy, ale podobno mozna je było zbierac i na Tarnicy i na Połoninach.
Opolonek jest jedyny i niepowtarzalny juz chocby z tego powodu, ze jest to najbardziej wysunięty........itd. -:) i chocby z tego powodu tak kusi, ale rzecz prosta, że nie kazdy musi tam być.
A jednak.... zawsze Bieszczady... I Sanok, najpiękniejsze miasteczko świata :-))))
www.odkryjbieszczady.pl
Nie każdy musi ale większość by chciał i to bardzo![]()
Nic prostszego tylko postarać się przejść ten odcinek, życzę powodzenia, a może od strony Ukrainy, wszystkie chwyty dozwolone.
pozdrowieniazbyszekj
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki