Strona 6 z 12 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 111

Wątek: Udostępnienie odcinka granicz. p.Bukowska -Kińczyk-Opołonek

  1. #51
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,853

    Domyślnie

    Cześć :)
    Nie mam czasu aby śledzić wszystkie posty w tym wątku więc napisze co myślę na temat szlaku na Kińczyk, a jeśli powtarzam cudzą argumentację, to znak, że nie jestem sam i dobrze...
    Tak więc:
    - PN został powołany do ochrony walorów przyrodniczych danego terenu
    - walory przyrodnicze są zagrożone przez ludzi (przede wszystkim)
    - PN wyznacza i wpisuje do planu ochrony tereny najcenniejsze, a także wyznacza sieć szlaków tak, aby uwzględnić racje przyrody, autochtonicznej gospodarki i turystyki
    - naciski kogokolwiek na zmianę sposobu ochrony cennych terenów nie odniosą skutku o ile na takie zmiany nie wyrazi zgody Rada Naukowa PN-u, Derektor PN-u, miejscowy konserwator przyrody, minister środowiska
    - ten system zapór ma służyć powstrzymywaniu gigantycznej fali ludzi, która zalałaby i bezpowrotnie zniszczyła owe chronione walory
    - przeciętny turysta nie musi się znać na walorach, jeżeli nie chce, ale musi uznać, że zakazy są i ma się do nich stosować. Ba, musi wiedzieć choćby tyle, że obecność turystów jest zjawiskiem silnie zaburzającym ekosystemy przyrodnicze, choć pozornie nie widać tego ze ścieżki, którą idzie.
    - nasze marzenia, by zdobyć jeszcze jeden wierzchołek w np. BdPN-ie są z punktu widzenia ochrony przyrody niebezpieczne dla tejże przyrody, bo w konsekwencji walka o ich urzeczywistnienie prowadzi na dłuższą metę do zniesienia zbawiennych dla przyrody zakazów
    - jeżeli mam się uważać za miłośnika jakiegoś regionu, to uznam również i to, że jakaś część tego obszaru jest dla mnie zamknięta z powodów, o których wcale nie muszę wiedzieć, a przynajmniej wiem tylko tyle, że służą temu regionowi
    - jeżeli nie uznaję takich restrykcji ochronnych, to tym samym przestaję należeć do grona wielbicieli, a zaczynam podpadać pod kategorię egoistycznych eksploatatorów tego terenu.

    I wcale nie trzeba uważać przy tym wszystkim, że ślepo podporządkowuję się zakazom. Jeśli chcę to mogę powiększać swoją wiedzę o tym dlaczego gdzieś coś zamknięto dla mych szacownych stóp i zauważyć być może, że racje 'ochroniarskie' rzeczywiście istniały.
    Nie jestem zwolennikiem (i derekcja BdPN-u też, jak sądzę) nadmiernej restrykcyjności w stosowaniu zakazów. W końcu na Kinczyk, jak kto chce, to pozwoleństwo dostanie.
    Moim zdaniem wydawanie pozwoleń jest rozsądną formą kontroli ruchu turystycznego w tym obszarze Parku. Nie widzę też żadnego powodu, dla którego PN powinien otwierać tam szlak turystyczny. Zjawisko stonki istnieje - dlaczego ma ona panoszyć się wszędzie?

    Apel końcowy:
    Masyw Kińczyka i kilka szczytów w okolicy Tarnicy, to jedyne połoninne wierzchołki w polskich Biesach, po których nie drepcą tabuny ludzi. W imię właśnie naszej miłości do gór przestańmy się dopominać o zmianę tego stanu rzeczy....
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

  2. #52
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Śląsk
    Postów
    162

    Domyślnie szlak na kińczyk

    W związku z tym że to ja byłem sprawcą tego tematu kilka słów wyjaśnienia, otóż szlak na Kińczyk Bukowski jest wyznakowany, nie po stronie polskiej ale po stronie ukraińskiej i Ukraińcy tam chodzą i chodzi ich dosyć sporo, więc nie jest to rejon zamknięty, o czym świadczą kosze na śmieci na przełęczy Beskid Żydowski. Niestety Ukraińcy nie wpuszczają tam Polaków. Ukraińcy mają wyznakowany szlak i wcale im to nie przeszkadza. Natomiast jestem za kontrolą ilości przejść tym szlakiem. Ciekawe rozwiązania zastosowali Słowacy niektóre szlaki dopuszczają okresowo i to mogło by być jakieś rozwiązanie. . Nie uważam że rejon doliny Górnego Sanu byłby przez to zadeptany , a składa na to się wiele czynników, trudny dojazd, dalekie odległości do marszu i.t.d. Szlak ten udostępniłby najciekawsze rejony doliny Górnego Sanu i otaczających szczytów. Nie zniszczyłby przyrody bo ścieżka jest wydeptana co świadczy że ludzie i tak tam chodzą z zezwoleniami czy też bez. Od szlaku ukraińskiego do polskiego na punkcie widokowy jest odległość około 1200 metrów i także prowadzi tam wydeptana ścieżka. Należy ludziom pokazywać przyrodę ale w mądry sposób, a nie zamykać , nie dopuszczać turystów, zamykać coraz to większe obszary parków narodowych. Parki powstały nie tylko dla ochrony ale także aby pokazywać przyrodę, i udostępniać ją dla chętnych którzy chcą ją zobaczyć. Możecie się ze mną nie zgadzać ale takie jest moje zdanie.
    pozdrowieniazbyszekj

  3. #53
    Bieszczadnik Awatar naive
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Dolina Sanu
    Postów
    544

    Domyślnie

    W całości zgadzam sie ze stanowiskiem Dertego. W chwili obecnej szlaki przechodzą przez praktycznie wszystkie najatrakcyjniejsze szczyty Bieszczadów Wysokich. Z powodu rozdeptania kilka lat temu zamknieto szlak na Kopę Bukowską i grzbietem Krzemienia. Obszar o którym mówimy jest największym fragmentem BdPN nie objętym szlakami turystycznymi. Takie obszary muszą być i my musimy sie z tym pogodzić. I nie powinno być od tego żadnych odstepstw, bo dyrektor nie może wydawać indywidualnych zezwoleń na chodzenie poza szlakami w celach turystycznych. Oczywiście ścieżka wydeptana na Kińczyk jest i będzie, przecież to granica więc SG tam pewnie czasem bywa.
    Pozdrawiam
    naive

  4. #54
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,853

    Domyślnie Re: szlak na kińczyk

    Cytat Zamieszczone przez zbyszekj
    Należy ludziom pokazywać przyrodę ale w mądry sposób, a nie zamykać , nie dopuszczać turystów, zamykać coraz to większe obszary parków narodowych. Parki powstały nie tylko dla ochrony ale także aby pokazywać przyrodę, i udostępniać ją dla chętnych którzy chcą ją zobaczyć.
    A więc nie dasz się przekonać, że pewne rejony należy zamknąć całkowicie, bo wg Ciebie trzeba przyrodę pokazać. Skoro zrobiłeś założenie, że nie dasz się przekonać, to pewnie nikt Cię nie przekona? :) Trudno. I dlatego są takie zapisy w ustawie o ochronie przyrody i innych dotyczących tematu, aby nie musieć wciąż dyskutować z argumentem: uważamy, że należy pokazywać, wpuszczać, a reszta nas nie obchodzi. Nie pamiętam czy przytoczyłem tu, na Forum, opowieść o Kominiarskim Wierchu. Ale powtórzę ją. Był sobie szlak i była wzrastająca presja tłumów na przyrodę tego miejsca. Wreszcie unikatowe zespoły roślinne zaczęły znikać (znikatowe się zrobiły? :) ), rozdeptany grunt rozorała erozja, wyniosły się gniazdujące tam rzadkie ptaki. W pewnym momencie szlak zamknięto, żeby ratować nędzne resztki tego, co pozostało po wizytach tabunów. Żałuję i ja, że nie mogę tam wejść ale nie wchodzę w imię dotrzymania wierności pewnym zasadom. Pamiętam, że koronnym argumentem przeciwników tej decyzji Dyrektora były takie same hasła: Park nie spełnia swych funkcji dydaktycznych! On ma edukować! Pokazywać! Pytanie tylko, co miałby pokazywać za lat ileś, gdyby teraz nie przerwał tysiącznych procesji turystów. Chyba tylko izbę pamięci...
    Piszesz, że są jakieś ścieżki, że Ukraińcy wpuszczają. To nie są argumenty za tym, że i my mamy wpuszczać. Bo jeśli Ukraińcom zwisa (mają w końcu tych połonin bez liku), to nam ma zwisac też? I w ogóle dlaczego mamy przykład brać od gorszego? Bo zapewne wiesz, że ich prawo o ochronie przyrody a nasze, ich podejście do kwestii a nasze, to są dwa różne światy. I z dumą możemy powiedzieć, że dalej zaszliśmy w tej dziedzinie niż nasi sąsiedzi zza Sanu.
    Jeszcze raz: jeżeli nie wejdę na jakiś szczyt w jakichś górach, to nic mi się nie stanie. Jeżeli ja wejdę, to wejdą inni i w łeb weźmie pewna idea, którą cywilizowane narody przyjęły, a nie odrzuciły. Coś to znaczy chyba?
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

  5. #55
    Bieszczadnik Awatar Michał
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Opole
    Postów
    1,018

    Domyślnie Re: szlak na kińczyk

    Nie cytuję tu nikogo - sam fakt, że zabieram głos powala mnie na kolana.

    Ludzie !!!!!!!!!!!!!!!
    Skąd Wyście wyjeb ali takie pierdoły!!!!!

    Na mózg Wam się rzuca?!!

    O rany - jakie to szczecho, że de facto nie ma mnie na tym forum

    bardzo miłe pozdra dla wszystkich miłośników przyrody

  6. #56
    Żebro
    Guest

    Domyślnie udostępnienie szlaku p.bukowska-sianki

    zdaje się że powaliło cię ale na głowę, jak nie masz nic do powiedzenia to się nie mieszaj do tej dyskusji, takie głupowate odzywki nie pasują do kogoś kto napisał tyle postów chyba że wszystki są takie jak ten poniżej

    --------------------------------------------------------------------------------

    Nie cytuję tu nikogo - sam fakt, że zabieram głos powala mnie na kolana.

    Ludzie !!!!!!!!!!!!!!!
    Skąd Wyście wyjeb ali takie pierdoły!!!!!

    Na mózg Wam się rzuca?!!

  7. #57
    Bieszczadnik Awatar Zosia samosia
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    z łąk i pól
    Postów
    339

    Domyślnie

    fotke lilii złotogłów chętnie przeslę na prv bo mam kłopoty z tym forum. I dalej mi sie chce smiac z tego wszystkiego. Nie chcem się powtarzac, ale muszę. :D:D:D he he he. Ludzie!!! Bieszczady były, są i będą i mało jest prawdopodobne że ktoś "WAM" je zadepcze. Tak samo jak nikt za naszego życia nie zadepta Tatr, Alp, Pirenejów, Apeninów, Himalajów i innych gór. Ojoj..... chyba tyle ja, i nie chodzi mi o udostepnienie lub nie tego kawałka, chodzi mi o całkiem cos innego co tylko tak na marginesie tego wątka sie nasuwa
    A jednak.... zawsze Bieszczady... I Sanok, najpiękniejsze miasteczko świata :-))))


    www.odkryjbieszczady.pl

  8. #58
    Bieszczadnik Awatar Michał
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Opole
    Postów
    1,018

    Domyślnie Re: udostępnienie szlaku p.bukowska-sianki

    Cytat Zamieszczone przez Żebro
    zdaje się że powaliło cię ale na głowę, ............
    Gościu! nie podrywaj tyłka jeżeli wygodnie Ci się na nim siedzi. Ilość postów ma tu gówniane znaczenie.Lepiej rusz mózgownicą zanim Ci się zatnie totalnie.

    Gwoli Twojej informacji - Bieszczady promują ludzie nie związani z nimi. Stachu jedynie nie pasuje pod tą formułkę. Promują i jednocześnie niszczą - niszczą, bo przedstawianie słodziutkich obrazków tego rejonu kreuje mit za mitem. Ale zapewne i tak nie skumasz o co mi biega. Nie mają racji niektórzy (Zosia_Samosia szczególnie) - nie ostaną się Bieszczady jeno skały, trochę drzew i smród. Już ich nie ma i skomlenie o udostępnienie pewnych fragmentów parku jest głupie z wielu powodów.
    Nie mam czasu ani ochoty chandryczyć się z Tobą - życie i częste pobyty w Bieszczadach zapewne otworzą Ci oczka.

    Sorki za złośliwości
    i pozdrowienia

  9. #59
    Bieszczadnik Awatar Zosia samosia
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    z łąk i pól
    Postów
    339

    Domyślnie

    " [...] To wszystko jest prawda.Ale prawdy jest więcej.Całej prawdy nie znam. Kto zna, niech powie. Bo ja jej nie znam. Ja jestem tylko prawdomówny. Ale całej prawdy nie znam. Nawet w te dni, nawet w te boskie dni nie przyszło mi nigdy na myśl, że znam całą prawdę. Nigdy mi się to nie zdarzyło. Więc mówiąc prawde i tylko prawdę, całej prawdy powiedziec nie mogę, bo jej nie znam i nie mogę znać. I chyba nigdy sie nie dowiem. Mówię, co wiem.[...]"

    I to nie zosia samosia, ale PAN Edward Stachura, prosze Pana Filozofa. Wyluzować!!!!

    he he he he
    A jednak.... zawsze Bieszczady... I Sanok, najpiękniejsze miasteczko świata :-))))


    www.odkryjbieszczady.pl

  10. #60
    Żebro
    Guest

    Domyślnie dla michala

    chamstwem odpowiada się na chamstwo drogi pisarzu i w tym kontekście napisałem ten post a o Bieszczady się nie martw nic im nie będzie, chyba że zrobią to tacy jak ty, a Ci co kochają Bieszczady zawsze będą dbać o nie. Ty natomiast w bardzo chamski sposób i bez argumentów próbujesz cokolwiek napisać. Tak więc zastanów się nad sobą i nad tym co piszesz i w jakiej formie.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]
    Przez WojtekR w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 210
    Ostatni post / autor: 02-05-2020, 20:42
  2. Opołonek
    Przez 3 x w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 56
    Ostatni post / autor: 25-06-2007, 12:23
  3. Pozwolenie od BdPN na przejścieSianki - Opołonek P. Bukowska
    Przez Maciej Z. w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 25-07-2005, 10:57
  4. Opołonek - jak otrzymać zgodę?
    Przez WojtekR w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 07-03-2005, 21:11
  5. Opołonek ???
    Przez Anonymous w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 28-07-2001, 23:19

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •