wasze wypowiedzi przebija sceptycyzm, ja rzuciłem problem do dyskusji, bo warto, nie wiem kto z was przeszedł ten odcinek, ja tam byłem i wiem że warto, a co do dyrekcji, to wiadomo że trudno się z nią negocjuje jakiekolwiek ingerencje w park a tam rzeczywiście można poczuć się jak prawdziwy wyrypiarz, a widoki są przepiękne, a poza tym ukraińcy mają wyznakowany szlak z przełęczy Użockiej na Kińczyk Bukowski i im jakoś to nie przeszkadza, ja myślałem o turystach indywidualnych a nie o masówkach. Zresztą w tamten rejon niewielu ludzi się zapuści chyba że tacy którzy nie mają zielonego pojęcia o chodzeniu po górach, i wydaje się im że mogą wszystko, rejon górnego Sanu jest przepiękny i warto go chronić, ale mądrze tak żeby ci którzy chcą zobaczyć dzikie Bieszczady mogli to zrobić. Na przejście obecnie nie jest potrzebne zezwolenie Straży Granicznej, wystarczy zezwolenie BPN a Straż Graniczną się powiadamia o przejściu, na dzień dzisiejszy nie potrzeba zezwolenia SG.