Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 48

Wątek: Stowarzyszenie Miłośników Bieszczadzkiego Parku Narodowego

  1. #11
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Śląsk
    Postów
    162

    Domyślnie stowarzysenie miłośników BdPN

    Widzę że już są głosy które w miarę przedstawiaja sprawę stowarzyszenia, naive podał że są dwa rodzaje stowarzyszen: stowarzyszenie zwykle o którym napisał naive ma parę ograniczeń ale jest łatwiejsze do rejestracji. Ograniczenia stowarzyszenia zwyklego:
    Stowarzyszenie zwykle nie może:
    1) powoływać terenowych jednostek organizacyjnych
    2)łączyć się w związki stowarzyszeń
    3)Zrzeszać osób prawnych
    4)prowadzic działalnosci gospodarczej
    5)przyjmować darowizn, spadków i zapisow oraz otrzymywać dotacji, a także korzystać z ofiarności publicznej

    Stowarzyszenie zwykle uzyskuje środki na swoja działalność ze skladek czlonkowskich.
    I wydaje mi się że ta forma była by dobra dla Stowarzyszenia Milosników BdPN
    pozdrowieniazbyszekj

  2. #12
    Bieszczadnik Awatar naive
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Dolina Sanu
    Postów
    544

    Domyślnie

    Ponieważ na tym forum liczą się szczegóły dodam , że jeśli stowarzyszenie chce prowadzić działalność gospodarczą to jednak musi ponieść opłaty zwiazane z dodatkową rejestracją tej działalności w KRS. Oczywiście najlepiej i najszybciej utworzyć stowarzyszenie zwykłe, ja osobiście jestem za. Najlepiej by było włączyć do jego tworzenia kogoś związanego np. z OIE BdPN w Lutowiskach, bo jego cel pokrywałby sie w znacznym stopniu z ich celem działania. No i gdyby się dogadał z dyrektorem, np. formalna siedziba stowarzyszenia mogłaby być tam/ w sensie fizycznym wystarczyłaby jednak półka w jakiejś szafie/. Cele stowarzyszenia powinny być ściśle powiązane z celami BdPN a nadto to co ma każde stowarzyszenie czyli "towarzystwo wzajemnej adoracji". Tak na wstępie chciałbym uzmysłowić przyszłym członkom, że w takim czymś biorą udział i ci co lubia uogólnienia i ci od szczegółów. Więc taka postawa jaka prezentuje nam tutaj np. Żebro w przyszłym stowarzyszeniu najlepiej nie wróży.
    Pozdrawiam
    naive

  3. #13
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Śląsk
    Postów
    162

    Domyślnie stowarzyszenie BdPn

    Prosba do Stałego Bywalca- postaraj się dowiedzieć jaką formę ma stowarzyszenie Miłosników KampinowskiegoPN czy jest to stowarzyszenie czy stowarzyszenie zwykłe
    no i przydał by się statut na wzór. Regulamin powinien zawierać;
    -nazwę stowarzyszenia, odrózniającą je od innych stowarzyszeń, organizacjii instytucji
    -teren i środki działania
    -siedzibe
    -przedstawiciela reprezentujacego stowarzyszenie
    -cele działania stowarzyszenia
    pozdrowieniazbyszekj

  4. #14
    Bieszczadnik Awatar Viki
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Opoczno
    Postów
    138

    Domyślnie

    Idea stworzenia stowarzyszenia jest bardzo dobra. Należy tylko odpowiedzieć sobie na podstawowe pytania z tym związane. A mianowicie:
    1. Jaka ma byc forma prawna organizacji?
    2. Co chcemy robić należąc do niej?
    3. Kto może do niej należeć?
    4. Skąd będą pochodziły środki na jej działalność

    Jeżeli sobie na nie odpowiemy będziemy mieć ogólne założenia do opracowania statutu.
    Osobiście proponuje jako formę prawną stowarzyszenie oparte o ustawę o pożytku publicznym. Dziś jest to najczęsciej spotykana forma prawna stowarzyszeń ktora w znaczący sposób ułatwia pozyskiwanie środków na działalność statutową.

    Więcej o tej formie http://prawo.ngo.pl/labeo/app/cms/x/1161
    http://prawo.ngo.pl/labeo/app/cms/x/1157 a tu wszyscy zainteresowani tematem znajdą niezebędne informacje potrzebne przy zakładaniu stowarzyszenia, fundacji itp.
    Uważam również że w tym temacie niezbędna jest konsultacja z przedstawicielami BdPN i myslę że Stach jako osoba blisko związana z parkiem może to zrobić jak najlepiej.
    Sam chętnie (w miarę możliwości oczywiście) wlącze sie do pomocy w założeniu i działaności takiego stowarzyszenia.

    pozdrawiam
    Biesołazy wszystkich krajów! Łączcie się!
    Pozdrawiam. Viki
    http://www.odkryjbieszczady.pl/

  5. #15
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,519

    Domyślnie

    Towarzystwo Przyjaciół KPN nie jest stowarzyszeniem zwykłym.
    W ogóle uważam stowarzyszenia zwykłe za bardzo ułomne jednostki organizacyjne. Nie posiadają np. osobowości prawnej i w zasadzie nie są liczącymi się partnerami dla nikogo. Jest to, moim zdaniem, forma organizacyjna dobra tylko dla np. absolwentów jakiejś szkoły, weteranów jakiejś bitwy, emerytów jakiegoś zakładu pracy, itp. itd.

    Stowarzyszenia posiadające osobowość prawną mogą natomiast zrzeszać członków wspierających - osoby prawne (jeśli dopuszcza to statut). Wpływy od nich najczęściej przewyższają przychody ze składek członkowskich. Stowarzyszenia takie mogą też zatrudniać pracowników, w tym również swoich członków. Z orzecznictwa SN wynika bowiem jednoznacznie, że tylko dochód z działalności nie może być rozdzielany pomiędzy członków stowarzyszenia, natomiast wynagrodzenie za pracę jest jednym z kosztów działalności statutowej.
    Czy wiecie, że np. PZPN funkcjonuje też na podstawie Prawa o stowarzyszeniach ?

    Odnalazłem statut TP KPN. Nie mam jednak skanera, a nie chce mi się przepisywać 26 jego paragrafów (niekiedy doś obszernych). Może w przyszłą sobotę "wytarguję" wersję w zapisie elektronicznym. Może ..., bo to nie zależy tylko ode mnie.
    Zresztą wcale nie uważam ww. statutu za dobry. Ma on parę mankamentów.

    Gdyby ktoś z Was "kuł żelazo, póki gorące" i zechciał otrzymać ów statut wcześniej, to niech mi poda (w prywatnej korespondencji, jest taka opcja na tym forum) swój adres pocztowy, a wtedy we wtorek prześlę mu kserokopię (grzecznościowo, bez obciążania za koszt xero i znaczka pocztowego).
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  6. #16
    Bieszczadnik Awatar naive
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Dolina Sanu
    Postów
    544

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Stały Bywalec
    Towarzystwo Przyjaciół KPN nie jest stowarzyszeniem zwykłym.
    W ogóle uważam stowarzyszenia zwykłe za bardzo ułomne jednostki organizacyjne. Nie posiadają np. osobowości prawnej i w zasadzie nie są liczącymi się partnerami dla nikogo. Jest to, moim zdaniem, forma organizacyjna dobra tylko dla np. absolwentów jakiejś szkoły, weteranów jakiejś bitwy, emerytów jakiegoś zakładu pracy, itp. itd.

    Stowarzyszenia posiadające osobowość prawną mogą natomiast zrzeszać członków wspierających - osoby prawne (jeśli dopuszcza to statut). Wpływy od nich najczęściej przewyższają przychody ze składek członkowskich. Stowarzyszenia takie mogą też zatrudniać pracowników, w tym również swoich członków. Z orzecznictwa SN wynika bowiem jednoznacznie, że tylko dochód z działalności nie może być rozdzielany pomiędzy członków stowarzyszenia, natomiast wynagrodzenie za pracę jest jednym z kosztów działalności statutowej. .
    Chodzenie po górach można zacząć od Himalajów ale można też od Beskidu Niskiego. W Himalajach można od razu się zabić, natomiast w Beskidzie Niskim co najwyżej spocić. Podobnie jest z zakładaniem stowarzyszenia. Przecież jeśli okaże sie iz chęć tworzenia takiego tworu nie była tzw. słomianym ogniem, to bez trudu stowarzyszenie zwykłe mozna przekształcić w stowarzyszenie tzw. rejestrowane. A do utworzenia zwykłego potrzeba 3 osoby. Stowarzyszenie ma sens gdy opierać się będzie na społecznej pasji tych których los Bieszczadów nie jest obojętny. Może więc warto zacząć od czegoś niewielkiego a potem zobaczymy. Z tego typu przedsięwzięciami jest zazwyczaj tak iż na początku wszyscy są istnymi wulkanami pomysłów, pełni zapału do działania. A potem okazuje się że zarząd jest a jakby go nie było, czlonkowie chcieliby mieć wyłącznie uprawnienia itp. Jeśli się nie myle takim mocno skomercjalizowanym stowarzyszeniem jest przecież PTTK, czy jest potrzebne coś podobnego ? Co do mnie chętnie do takiego stowarzyszenia wstąpię, z tym że na razie nie mam za dużo czasu by w nim aktywnie uczestniczyć/ to sie zmieni chyba za pół roku/. Takich jak ja jest pewnie wiecej.
    Pozdrawiam
    naive

  7. #17
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Śląsk
    Postów
    162

    Domyślnie stowarzyszenie Milośników BdPN

    A więc jest problem jakie stowarzyszenie wybrać stowarzyszenie zwykle jest ograniczone mnóstwem spraw ale jest łatwiejsze do założenia natomiast stoważyszenie to organizacja ktora może prowadzić działalnośc gospodarczą, może pozyskiwać np. srodki dla parku jako organizacja pozarządowa, dlatego Ci którzy chcą się zająć działalnością muszą sobie odpowiedzieć na pytanie ile czasu mogą poświęcić na tę działalność. A sprawa najważniejsza co na to dyrekcja parku, jak ona by widziała ten twór i jaka była by płaszczyzna współpracy z parkiem. Jeżeli Stachu ma tam dojścia to byłoby super żeby zorientował się w czym rzecz i przedstawił nam to na forum. A poza tym chetni musieli by się zdeklarować co do działalności w stowarzyszeniu. Myślę że jak napisał naive na początek powinno byc to stowarzyszenie zwykle a jak to się sprawdzi to mozna zawsze zmienić formę stowarzyszenia. Jak będziemy mieli wiecej wiadomości z parku to w miesiącach zimowych Ci którzy są zainteresowani działalnością mogli by sie spotkać i podjąc decyzję o założeniu stowarzyszenia.
    pozdrowieniazbyszekj

  8. #18
    Bieszczadnik Awatar Doczu
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sosnowiec
    Postów
    1,058

    Domyślnie

    Ja bardziej skłonny byłbym zgodzić się z "naive" - zróbmy najpierw drobny kroczek, żeby przekonać się czy nie bedzie to kroczek w pustkę. Jeśli po jakimś czasie okaże się że takie stowarzyszenie bedzie miało aktywnych członków - nic nie stoi na przeszkodzie, aby utworzyć stowarzyszenie (nazwę je "pełne")

  9. #19
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,519

    Domyślnie

    Kol. Naive podał przykład Himalajów i Beskidu Niskiego.
    To moim zdaniem zły przykład.
    Propozycja utworzenia stowarzyszenia zwykłego (a potem zobaczymy) to tak, jakby zamiast komputera kupić maszynę do pisania (chociażby i z pamięcią).

    Stowarzyszenie posiadające osobowość prawną powinno zostać założone przez min. 15 członków. To niedużo.

    A oto atuty takiego stowarzyszenia.

    1. Stowarzyszenie może przyjmować pomoc finansową od różnych podmiotów, w tym wpłaty od członków wspierających. Mają oni z tego tytułu ulgi w podatku CIT, więc nie tak trudno do nich dotrzeć.

    2. Stowarzyszenie może prowadzić działalność gospodarczą, np. wydawać książki, mapy, czasopisma, etc. (także organizować szkolenia, prelekcje). Miałoby wtedy też dostęp do funduszy UE.

    3. Stowarzyszenie, jako osoba prawna, może posiadać mienie ruchome i nieruchome.

    4 Stowarzyszenie może być pracodawcą, na podstawie umowy o pracę i umów cywilnoprawnych (zlecenia, o dzieło).
    Z orzecznictwa:
    "Artykuł 2 ust. 3 prawa o stowarzyszeniach, stanowiąc, że stowarzyszenie opiera swą działalność na pracy społecznej członków, dopuszcza zarazem możliwość zatrudniania przez stowarzyszenie pracowników do prowadzenia swych spraw. Jest to zrozumiałe, zważywszy, że działalność stowarzyszenia wymaga stałych czynności techniczno-biurowych i koordynujących, których powierzenie nie wykracza poza ramy działania o charakterze czysto społecznym. Z drugiej zaś strony zasada swobody zrzeszania się i brak szczególnego zakazu w prawie o stowarzyszeniach nie pozwala wyłączyć możliwości członkostwa w stowarzyszeniu pracownika stowarzyszenia. Zwężenie możliwości pozostania członkiem stowarzyszenia jedynie do nie pracowników nie znajduje żadnego uzasadnienia ani w przepisie ustawy, ani w zasadach współżycia społecznego; przeciwnie, względy celowości, jak słusznie podnosi rewizja, pozwalają mniemać, że efekty pracy członków stowarzyszenia będą z reguły lepsze, zważywszy na dodatkowe powiązanie takich pracowników z pracodawcą.
    Oparcie działalności stowarzyszenia na pracy społecznej członków nie wyłącza też możliwości poddania pewnej sfery działania regułom odpłatności. Możliwość łączenia członkostwa stowarzyszenia z pracą na rzecz stowarzyszenia może dotyczyć w ograniczonym zakresie także członków zarządu. Zakres ograniczenia powinien wynikać ze ścisłej konieczności poświęcenia przez członka zarządu stowarzyszenia takiej ilości czasu na sprawy związane z zarządzaniem, która odpowiada całodziennemu zatrudnieniu i uniemożliwia podjęcie zatrudnienia u innego pracodawcy."


    5. W kontekście powyższego stowarzyszenie może także "dać zarobić", co chyba nie jest bez znaczenia. A organy statutowe (walne zgromadzenie, zarząd, komisja rewizyjna) są od tego, aby nie było przy tym szwindli.

    Są też i uciążliwości.

    1. Prowadzenie (lub powierzenie biuru rachunkowemu) księgowości oraz sprawozdawczości.

    2. Zarejestrowanie i prowadzenie działalności gospodarczej zgodnie z przepisami w tym zakresie.

    3. Stała dbałość o zabezpieczenie płynności finansowej.

    4. Konieczność posiadania własnego, chociażby najmniejszego lokalu.

    Reasumując:
    1. Stowarzyszenie zwykłe byłoby tylko wiecznym petentem u pańskiej (BdPN) klamki, żebrzącym o ... właściwie wszystko. Chyba, że ustaliłoby wysokie składki członkowskie :D
    2. Stowarzyszenie posiadające osobowość prawną jest partnerem. Może coś obiecać (w zakresie wydawnictw, reklam, etc.). Wpłaty na jego rzecz podlegają ulgom podatkowym.
    3. Przy ww. stowarzyszeniu można też sobie dorobić, a nawet zarobić (w pozytywnym tych słów znaczeniu).

    Na zakończenie: to, co powyżej napisałem, to nie tylko teoria. To zaobserwowana przeze mnie (bezpośrednio !) praktyka.
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  10. #20
    Bieszczadnik Awatar Doczu
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sosnowiec
    Postów
    1,058

    Domyślnie

    SB - trudno bedzie obalić Twoje argumenty, i widzę, że jesteś zwolennikiem "rzucania od razu na głęboką wodę". To dobrze. Jednak w dalszym ciągu nie jestem pewien, czy taki plan się powiedzie, bo o ile na początku chetnych bedzie zapewne sporo, to tyle już po roku działalności może się okazać, że to wszystko to niewypał, i ludzie będą zalegac ze składkami, nowych członków nie bedzie przybywać. Wówczas takie stowarzyszenie "umrze śmiercią naturalną".
    Przyznam że mam mętlik teraz w głowie, bo z jednej strony "jak kraść, to miliony" (porównanie może nie najtrafniejsze, ale myślę że oddaje sens radykalnych posunięć), a z drugiej strony mam obawy czy to "wypali" jeśli posuniemy się do stworzenia stowarzyszenia posiadającego osobowość prawną.
    Cóż - jakby nie było chetnie przystąpię do takiego stowarzyszenia, choć sam jeszcze nie wiem jakbym mógł pomóc. Myślę jednak, że mnie to nie dyskwalifikuje - co ?

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Nowy Dyrektor Bieszczadzkiego Parku
    Przez stabil2000 w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 18-11-2011, 01:22
  2. Zwiedzanie Bieszczadzkiego Parku Narodowego
    Przez bertrand236 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 52
    Ostatni post / autor: 07-03-2011, 21:08
  3. Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 25-05-2009, 21:08
  4. Odpowiedzi: 25
    Ostatni post / autor: 04-01-2009, 23:07
  5. Zlot miłośników Bieszczad
    Przez Anonymous w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 22-04-2002, 00:08

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •