Nawet nie pisz o poleskich komarach. Takiego zmasowanego ataku tych owadów jak na Polesiu to nigdzie indziej nie przeżyłem.
Nawet nie pisz o poleskich komarach. Takiego zmasowanego ataku tych owadów jak na Polesiu to nigdzie indziej nie przeżyłem.
@Buba
Repelent widziałem (i wąchałem) tylko raz - kumpel przywiózł z Jakucka,daaawno temu,stąd wogóle wiem o jego istnieniu.
A dziegieć można sobie zrobić,albo nabyć od smolarzy.
Ale nie sądzę żebyś była tak zdeterminowana coby się nim smarować
Spróbuj Ultrathon,w tym roku w Jaćwieży komarce okrutnie były spragnione i w dużej ilości,krem stanowił jednak dla nich zbroję nie do przejścia.
No i jeszcze moskitiera BW na kapeluszu też była welmi dobra.
Ostatnio edytowane przez Browar ; 08-11-2011 o 19:12
Pozdrav
a co sądzicie o mugga deet ?... czy ktoś miał porównanie z ultrathon'em ? co bardziej jest skuteczne ?
taka mugga w kulce na poleskie komary nie dzialala...
troche dawal rade jedynie ten
http://allegro.pl/nowy-repel-97-deet...918599138.html
ot tam- smarowac... zawsze mi sie marzylo- aby choc raz w zyciu wykąpac sie w beczce dziegciu jak zaporoscy kozacy! tak z glowa
"jak, ubrany w adamaszki, kąpał się w dziegciu, umyślnie kozaczą pogardę dla onych wspaniałych tkanin i ubiorów okazując"
Juz jako dzieciak, gdy czytalam "Ogniem i mieczem" ów dziegiec mnie fascynowal i pociagal i tak zostalo... Kolejne dziecinne marzenie ktore czeka na spelnienie
Ostatnio edytowane przez buba ; 08-11-2011 o 21:06
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
No na strzyżaki to raczej DEET nie działa zupełnie. Co ciekawe, najwięcej badań nad ukąszeniami strzyżaków robione było w Związku Radzieckim, chyba w latach 1960-tych.
Co do dziegciu, to można kupić, na przykład tutaj bukowy:
http://allegro.pl/smola-bukowa-dzieg...880816459.html
albo sosnowy w sprayu:
http://allegro.pl/lincoln-dziegiec-w...891585034.html
należy pryskać na kopyta :P
taaaaaa... z deszczu pod rynne... komary odstrasze ale zwabie dziki
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
dajcie zdjęcia (ukąszeń) co was pogyzło bo mnie w jedną noc ugryzło coś ze 60 albo 70 razy, sfędzi to jak cholera ale dopiero po mniej więcej dobie i utrzymuje się z tydzień albo 2. było to między jabłonkami a bukiem, ze 2 lata temu pogyzło mnie to coś w jaśliskach i raz na słowacji.
A miałeś takie kropki, jakby wysypkę po tych ukąszeniach?
Pozdrav
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki