Ach cóż widze????
A wiec dobry wieczór lub dzień dobry, jak kto woli z zimowego Sanoka.
Cóz ja gwoli wyjasnienia. Ja nie jestem "Życie na gorąco" ani tez inna "Przyjaciółka" i nie chciałabym aby mnie tu posądzono o wścibskość, ciekawość, itp, itd. etc.
Wigwam widziałam przypadkiem, odprowadzajac tam kogoś kto sie zagubil na Otrycie:D:D:D a umówił sie tam z Panem Henrym na jakies "Hulskie party" czy inna miłą imprezkę. Poza tym mieszkaniec wigwamu nic nie wspominał o nieumieszczaniu jego fotek w necie, zresztą to nie jest jego fotka tylko kogos innego, wigwam znalazł sie tam przypadkiem.
A poniewaz SB pytal, wiec osmieliłam sie troszeczke opowiedzieć, ale mam nadzieje, ze nie naruszyłam tu niczyjej prywatnosci, zresztą nigdy tego nie robiłam i robic nie myslę.
A swoja drogą hmmm..... panowie, ależ z was gaduły:D:D:D
Zakładki