Za "aniołka" może robić gospodarz wigwamu. :D
Teraz z wiosną ruszy ława ciekawskich z aparatami, każdy zrobi zdjęcie "chatki" i gospodarza i po miesiącu na kładce będzie dwujęzyczny napis - prywatne, wstęp wzbroniony.
Mam nadzieję, że się mylę.
Długi