Ja galeryjkę sobie stworzyłem, ale ma ok 2 GB, więc nie nadaje się do umieszczenia na tym forum, ale za to pomaga mi jakoś przetrwać ciężkie chwile. W ubiegły piątek moja osobista nakazała mi zmianę muzyki w autku z komentarzem: "Odkąd przyjechałeś z Bieszczad to nic tylko SDM, WGK, i inne CT" A jak było cudnie to może świadczyć fakt że autko po 4 dobach postoju nie chciało odpalić, tak mu się tam podobało. Niestety sylwester w Biesach spędziłem ostatni raz na przełomie 86/87 i nie zanosi się na szybką powtórkę, chyba że zmienię pracę. Pozdrawiam.