do dupy z Kimbowczmi jak muszą dojechać a może trochę na pieszki
do dupy z Kimbowczmi jak muszą dojechać a może trochę na pieszki
Cóż... z gór jestes to blisko masz, mądralo..... My dotrzeć jakoś w same górki potrzebujemy, na pieszki za daleko......
wybacz ale jak ktos ma isc pieszo np. ze Szczecina.. to jakos chyba po tych gorkach mu by sie nie chcialo chodzic.... Wiec dojazd w tajkich sytuacjach jest b. potrzebny... A tluc sie pociagami tudziez autobusami.. to ... ehhh zreszta kto pojezdzil troche to wie...Zamieszczone przez Żebro
Pzodrawiam KaHa v WredotA
Potwierdzam, iź dochodzenie na KIMB było by istną droga krzyżową lub podchodziło by nawet pod pielgrzymke :). Niestety w aktualym czasie, dojazd samochodem jest dużą oszczędnośćią czasu, który to możemy wykorzystać na Kimbowaniu, a nie tłuczeniu się np.: "Włóczęgą północy" czyli pociągiem relacji Lublin - Stalowa Wola, Stalowa Wola - Zagórz...( licz razem 13 godzin w pociągu minimum, jeśli bedzie bez opóźnień), a Lublin naprawdę nie jest bardzo daleko od Biesów.... Tak więc użwyanie sformułowania" do dupy" jest jakby troszi niesprawiedliwe i szczerze nie praktyczne...:P Poza tym brak określenia czyja dupa, jak dużo Kimbowiczów tam wejdzie i czy moga wjechać samochodem....? :P
Pozdraviam
Żebro chyba nie miał na myśli wędrówki pieszej KIMBowiczów z całej Polski. Nic takiego nie wyczytałem z jego postu. Czy KIMB może być w Krywem? Dojechać się na miejsce nieda. Kawałek trzeba przejść i to po sporym błocku. Z postu Xiro wynika, że chciałby dojechać na miejsce spotkania KIMBowiczów. Więc lekka kąśliwość jak najbardziej usprawiedliwiona.
Dla mnie może być wszędzie. Jak będę mógł się urwać z fabryki, to trafię choćby po nocy na Stoły.
Długi
Ok mozemy się tylo zastanawiać " co autor mial na mysli", aczkolwiek, nawet jesli nie chodizło mu o piesze dochodzenie na Kimb, nie przewidzial też kilku innych spraw, które wsakzują na to, iż powinien być dojazd samochodowy do miejsca KIMBu. Pominę fakt oszczednosći czasu, bo na to można znaleść wiele ripost, a czy pomyśleliście kiedyś np.: o osobach niepełnosprawnych? Ostatnio własnie rozmawiałam z Marysią <z Koliby> na ten własnie temat. W Biesach praktycznie nie ma obiektów z jakimikolwiek udogodnieniami dla osób niepełnosprawnych... ale ten temat może w innym miejscu i kiedy indziej... Czemu tak hańbiący ma być fakt dojazdu samochodem na miejsce KIMBU? Nawet jeśli jest to powód do kąśliwości, to napewno nie do posłyłania wszystkich do nieokreslonej nadal "dupy"
Co do niepełnosprawnych - masz rację
Co do niedwuznacznika na "D" też :D
Ot tak sobie pogadalim, co by się ślina w gębie nie zagrzała.
Długi
A jaka jest pojemnosc schroniska medyka? bo u pani Tosi wszyscy sie nei pomieszcza :)Zamieszczone przez długi
Pozdrawiam
Jaro
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Kiedyś spaliśmy tam w 30 osób, jak jest teraz, nie wiem. Była jakas przebudowa-remont, potem już tam nie schodziłem. Zapytam Tosię i dam znać.
Długi
30 - 40 osób swobodnie. Maty i śpiwory własne, - w większości będzie to podłoga. Kibel natrysk ciepła woda - 8zł/os. Termin majowy ok. Wcześniej trzeba dać znać Tosi, bo wymaga to uzgodnienia z AM Lublin. Dodatkowo jeszcze są miejsca w bacówkach i w domu Tosi. Jeszcze 20 osób. W baaraku sala ogólna i taras.
Dziś w Krywem pełne słońce i -3C.
Tosia kilka dni temu widziała w rejonie Rylego, na asfalcie stokówki, 3 młode rysie. Znaczy się, przyroda ma się dobrze.
Długi
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki