Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 34

Wątek: Wróciłem z Bieszczadu! [ relacja ]

  1. #21
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Piotrowa_stona
    :P
    A kysz - i powróć do poprzedniej postaci :)
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  2. #22
    Bieszczadnik Awatar kobieta_bieszczadzka
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    to tu ... to tam ...
    Postów
    1,099

    Domyślnie

    Hahahahah...jak stryjenka uważa :P ....Jakby nie było czuje się turystką i kobieta bieszczadzką , pomimo lęku prze ciemnymi krzakami, co nie oznacza, że po nich nie łażę....

    Pozdrawiam

  3. #23
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie

    "Noce takie są upalne
    I słowiki spać nie dają ..."
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  4. #24
    Bieszczadnik Awatar T.B.
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    wiadomo - z Pyrlandii !
    Postów
    501

    Domyślnie

    "... a przez okno do mej izby
    jakieś stonki zaglądają.

    Święty Antoni! Święty Antoni!
    Stonka mnie zdybał pod miedzą ...
    Ach, co to będzie, ach, co to będzie
    gdy się sąsiedzi dowiedzą ..."

  5. #25
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie

    ...
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

  6. #26
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie

    [Stawianie się w pozycji panicza wobec miejscowego "plebsu" tylko utrwali opinię na jaką pracuje od lat "Warszawka"...Twoje podejście do ludzi wymaga pewnej korekty...Wierze że ci się uda.Pozdrawiam P.S.to nie Dydiówka...[/quote]

    Oj Jabol. Nie pisze się niczego w afekcie. Zgadzam się ogólnie z ostatnią Twoją wypowiedzią ale... Nie tylko na taką opinię pracuje jak to ładnie nazwałeś Warszawka ale wielu ludzi z całej Polski. I ci z Poznania i ci z Warszawy i ci z podkarpacia. Jestem przekonany o tym, że nie jest to Stały Bywalec, ani Ty ani ja. Rozumiem Twoje rozgoryczenie ale myślałem, że Miłośnicy Bieszczadu są po prostu Miłośnikami Bieszczadu bez podziału na "Warszawkę" . "Pyrlandię" itd. Przecież to do niczego nie prowadzi. Wisi mi kto skąd jest byleby dbał o Bieszczad i o wszystko co się w nim znajduje.
    Pozdrawiam i do zobaczenia niebawem
    bertrand236

  7. #27
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie

    ...
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

  8. #28
    Bieszczadnik Awatar Marcin
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Zagórz
    Postów
    1,218

    Domyślnie

    Nie ma co szukać winnych...
    Przede wszystkim należy stosować sie do tych zasad:
    Opuszczając chatkę:
    - posprzątaj w niej (nawet jeśli nie naśmieciłeś/aś)
    - pomyj gary, tależe i całą resztę...
    - nanieś suchego drewna i ułóż przy piecu
    - weź z soba śmieci, które wyprodukowałeś/aś, lub jeśli przy chatce znajduje się większa ilość odpadków postaraj sie je zakopać (przynajmniej jakąś część)

    Do tego nadobowiązkowo możesz cos do chatki przynieść:
    - w większości chatek Bieszczadzkich brakuje siekiery i szybko zużywają się gary i patelnie

    Jeżeli chodzi o odwieczny konflikt Turysta vs Tubylec, nie ma co idealizować ani jedną ani drugą stronę, ale zgodzę się z tą tezą:
    "Włóczęga kłania się tuziemcom; turysta oczekuje tubylczych pokłonów" (Z. Bauman)
    Czy Ty jesteś turystą...? (pytanie retoryczne do wszystkich forumowiczów) :)

  9. #29
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,504

    Domyślnie

    Jabol, ja się wcale na Ciebie nie pogniewałem.
    A napisałem tylko, że to mogli być rolni lub leśni "robole", co zresztą nie oznacza zaraz ludzi miejscowych. Ściągają tam bowiem (do sezonowej pracy) także różne szumowiny z całej Polski. Sam takich "wydziarganych" widywałem i dziwiłem się, czemu leśniczy ich zatrudnił.

    A poza tym kulturę zachowania to się chyba wysysa z mlekiem matki. I chyba nie zależy to tylko i wyłącznie od statusu społecznego danej osoby.
    W zeszłym tygodniu podróżowałem porannym pociągiem do Lublina. Ze mną w przedziale jechał jakiś pan mecenas na rozprawę sądową (zorientowałem się z kilku rozmów, które prowadził przez komórkę). Pozostawił po sobie bajzel - porozrzucaną gazetę, plastikowy kubek po kawie i tackę po kanapce. Gazetę mógł chociaż złożyć, a kubek i tackę wyrzucić (pojemnik na śmiecie był pusty). Był to facet ok. 60-tki, na pewno z wyższym, prawniczym wykształceniem.
    Gdy wychodziliśmy z przedziału, pokazałem wzrokiem to "pobojowisko" i spytałem, czy to tak zostanie. - Sprzątną. - krótko i nerwowo odpowiedział. A pociąg jechał przecież dalej, przez Rejowiec, aż do Rawy Ruskiej. W Lublinie być może ktoś zajrzał do przedziału i dziwił się, co to za "stonka" w nim podróżowała (mimo że był to wagon 1 kl.)
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  10. #30
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Jura Krak-Częst.
    Postów
    61

    Domyślnie

    Ja widzę takie wyjście z sytuacji.
    Każdy z nas zabiera do plecaka rulon worków na śmieci i kilka par rękawiczek jednorazowych.Na szlaku prosimy schodzących w dół tutystów o zabranie niewielkiej ilości śmieci ze schronów czy bacówek. Sami schodząc już do jakiejś osady też dajmy dobry przykład. Część ludzi odmówi i popuka się w głowę i tak właśnie odróżnimy stonkę.
    Pozostaje pytanie czy na dole w osadach są miejsca gdzie można pozostawić pełne worki?. Odradzałbym podrzucanie ich do prywatnych kontenerów lub pozostawianie przy sklepach. Każdy właściciel płaci za wywiezienie kontenera i może przesłać nam wiązankę niemiłych słów.
    Na forum jest podobno zarejestrowanych 700 osób,czy to nie wystarczy do dosprzątnięcia naszych górek ?
    Jeśli wybieracie się do bacówek, napiszcie krótki regulamin pobytu i przywalcie go koło pieca. Ktoś kto przyjdzie po Was a dopiero zaczyna górskie wędrowanie, wyjedzie z gór nieco mądrzejszy

    Ludzie DO ROBOTY A NIE DO GADANIA !!!!!!!!
    Pozdrawiam SKUTER.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Wróciłem :-)
    Przez Doczu w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 04-07-2006, 00:23
  2. Znowu wróciłem z Bieszczadu - relacja
    Przez bertrand236 w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 16-01-2005, 22:31
  3. Wróciłem Z Bieszczadu 1 - epilog
    Przez bertrand236 w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 20-12-2004, 13:05
  4. Wróciłem z Bieszczadu
    Przez bertrand236 w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 16-12-2004, 15:50
  5. Wróciłam
    Przez agajotek w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 20-08-2002, 23:02

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •