Hej!
Popieram to co napisał Bertrand. Pamiętajmy, że my wszyscy przyjezdni jesteśmy tylko gośćmi w Bieszczadach. Bardziej lub mniej związani z tą krainą, która żyje swym własnym życiem, rządzi się własnymi prawami. Pamiętam Bieszczady sprzed prawie 20 lat. W przyszłym roku organizuję wyjazd po dłuższej przerwie- obawiam się co tam zastanę, jak wypadnie porównanie.
Pozdrawiam.
Polej.
Zakładki