Ach Wy:

Cytat Zamieszczone przez Jagna
Musieliśmy się zmieścić do samochodu Kobietki w.... 8 osób. Nie wyobrażałam sobie takiej możliwości ale się udało i po dwóch godzinach wesołej podróży (z jednym przystankiem na rozprostowanie kości) dotarliśmy o 21:00 cali i „zdrowi” do Wetliny.
to jeszcze trzech maszerujących babek nie mogliście wpakować do samochodu
bo napewno nas miljaliście :D


Cytat Zamieszczone przez Jagna
Wyszłam na dwór, żeby się troszkę ochłodzić, spojrzałam w stronę Rawek i poczułam chłód. Szczyty otoczone mgłą nie zachęcały do odwiedzin.
Moze nie zachecały z dołu, ale to cóż za przyjemność była - powędrować sobie w śniegu po Dziale (nie wiało), wdrapać się na Małą z gwizdem w uszach udać się w kierunku Dużej po to, żeby na chwilę znaleźć się w zaczarowanym, karłowatym "lesie" baśniowo ośnieżonym, w którym na dodatek królowała cisza... zaś przed zejściem do Ustrzyk poczuć jak to jest, gdy sopelki sklejają Ci rzęsy...
Dodam, co by uzupełnić mini relacje, że dla rozprostowania kości przed Nowym Rokiem, powędrowałyśmy do Wetliny na nóżkach, po uprzednim odwiedzeniem m.in. rzeźbiarza,
a ponieważ intuicja "forumowicza" działa szybko - tak więc wędrując machałyśmy do Was życzliwie :D

pozdrowienia
Aleksandra

p.s Jeszcze korzystając z początku roku, chciałabym życzyć wszystkim wielu serdecznych chwil spedzanych z bliskimi i przyjaciółmi, najczęściej w górach, niegasnącego zapału do wędrowania, fotografowania, "rowerowania" i czego tam jeszcze potrzeba... dziękuję za życzenia