W imieniu grafomanii (i grafofilii) autora chciałbym złożyć podziękowania dla Czytelników. Było mi bardzo miło przez te 3 tygodnie rozwijać refleksje nt. minionej wyprawy. Wsze słowa otuchy z pewnością zmotywują mnie do dalszego rozwijania (O Boże!!) form literackich.

Do przeczytania.

Ezechiel